Artykuły

Kraków. Plany teatrów na nowy sezon

Pierwsze powakacyjne próby rozpoczęły się już w Teatrze im. J. Słowackiego, na deskach Starego Teatru i w Grotesce. Na dobry początek szykuje się przezabawny muzyczno-bankierski rarytas w Teatrze Słowackiego. Sezon otworzy tam bowiem premiera sztuki "Frank V. Komedia bankierska" Friedricha Dürrenmatta w reżyserii Krzysztofa Babickiego [na zdjęciu].

To pełna czarnego humoru tragikomedia muzyczna, której akcja rozgrywa się w wielkim banku.

- Napisana pod koniec lat 50. jedyna sztuka muzyczna w dorobku Dürrenmatta została już niemal całkowicie zapomniana. Niesłusznie. Dzisiaj brzmi ona zdumiewająco aktualnie, dlatego postanowiłem ją zrealizować - wyjaśnia Krzysztof Babicki, reżyser spektaklu.

Na scenie zaroi się od ludzi w idealnie skrojonych uniformach, którzy toczyć będą między sobą zabójczy wyścig... za pomocą swoich kont bankowych. Nie zabraknie przy tym intryg i romansów.

- To chyba najdłużej przygotowywany przeze mnie spektakl. Próby do niego trwają już od stycznia. W tej chwili jesteśmy na etapie ostatniego cyzelowania przedstawienia - mówi Babicki.

W obsadzie sztuki zobaczymy prawie cały zespół "Słowackiego", m.in. Wojciecha Skibińskiego, Tadeusza Ziębę, Martę Bizoń i Beatę Fudalej. Będzie to również niesamowita uczta muzyczna, bo oprawę dźwiękową zapewni przedstawieniu orkiestra, która wykona kompozycje Paula Burcharda.

10 października na Dużej Scenie teatru gościnie wystąpi sama Irena Kwiatkowska. Arcymistrzyni polskiego kabaretu, choć liczy sobie 95 lat, wciąż tryska pozytywną energią i najlepiej czuje się w świetle reflektorów. Będzie bawić krakowską publiczność rolą Hermenegildy Kociubińskiej w sztuce Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego "Zielona gęś".

Pierwsze, tzw. próby stolikowe rozpoczęły się również w "Słowackim" do "Rozmów poufnych" Ingmara Bergmana, w reżyserii Iwony Kempy. Premierę przedstawienia zobaczymy 18 października na scenie Miniatura. Dzieło Bergmana jest rozpisaną na sześć rozmów opowieścią

o skomplikowanych relacjach w pewnym związku małżeńskim. Sporo tu o zdradzie i jej wielorakich konsekwencjach.

Na spektakl powinni wybrać się szczególnie ci, którzy lubią podglądać. Sekretna aura intymności

w relacjach damsko-męskich, jaka unosi się w sztuce Bergmana, sprawi bowiem, że widz poczuje się trochę jak w małżeńskiej sypialni. "Podglądać" będziemy m.in. Bożenę Adamek, Tomasza Piędzika, Joannę Mastalerz i Tomasza Międzika.

Sporo będzie się działo również na deskach Starego Teatru. Już 20 września na Scenie Kameralnej teatru zobaczymy premierę "Piekarni" Bertolta Brechta w reżyserii Wojciecha Klemma. To historia wdowy, która stopniowo traci wszystko. Najpierw mieszkanie, potem dobytek, godność, a w końcu życie. Wszystko to przy jawnej aprobacie bogaczy - właściciela kamienicy i handlarzy nieruchomościami.

Reżyser Wojciech Klemm zapowiada jednak, że pomimo całej powagi, w spektaklu nie zabraknie sytuacji komicznych. - Brecht znany był z tego, że potrafił idealnie łączyć w swoich sztukach poważny temat z lekkością przedstawienia - mówi reżyser sztuki, w której zagrają m.in. Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Grzegorz Grabowski i Bogdan Brzyski.

Także we wrześniu na deskach Starego zobaczymy przedstawienie "Ifigenia. Nowa tragedia"

w reżyserii Michała Zadary i trzy spektakle powstałe na podstawie internetowych pamiętników.

A co nowego w Grotesce? W tym niezwykłym teatrze, gdzie lalki grają na równi z ludźmi, znów poczujemy się bajkowo. Tym razem za sprawą "Kota w butach" Charlesa Perraulta w reżyserii Roberta Jarosza. Rozpoczyna się z pozoru zwyczajnie.

Młody młynarz dostaje w prezencie kota. Szybko jednak orientuje się, że ów kot gada. Mało tego, całkiem z sensem gada. Widzi w swoim panu nawet materiał na księcia. Co z tego wyniknie? Na pewno sporo dobrej zabawy dla widza, ale spektakl będzie też okazją do refleksji.

- Autor zostawił w tej bajce ciekawą furtkę interpretacyjną, którą postanowiłem wykorzystać

- zapowiada tajemniczo reżyser. Ciekawie będzie tym bardziej, że kota w kostiumie zagra... kobieta. - Moim marzeniem jest doprowadzić widza śmiechem do refleksji. Mam nadzieję, że tak stanie się w przypadku tego spektaklu - zapowiada Robert Jarosz.

"Kocia" premiera już 11 października. Potem w Grotesce będzie romantycznie. To za sprawą sztuki "Ballady i romanse" na podstawie tekstu A. Mickiewicza w reżyserii Simony Halupowej, której premiera czeka nas 22 listopada.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji