Bayreuth. Rozpoczął się Festiwal Wagnerowski
97. Festiwal Wargnerowski rozpoczął się wczoraj w niemieckim Bayreuth. Jest to ostatni festiwal kierowany przez wnuka kompozytora - Wolfganga Wagnera, który przez ponad pół wieku był jego dyrektorem.
Festiwal rozpoczął się nową inscenizacją opery Ryszarda Wagnera "Parsifal" w reżyserii Norwega Stefana Herheima. Na otwarcie przybyli kanclerz Angela Merkel z mężem Joachimem Sauerem oraz premier Bawarii Guenther Beckstein.
W ogromnym upale fani i fotoreporterzy czekali do ostatniej chwili na przybycie 88-letniego Wolfganga Wagnera. Na kilka minut przed rozpoczęciem imprezy zjawił się w towarzystwie córki - 30-letniej Kathariny. Wielką nieobecną była natomiast jego 63-letnia córka z pierwszego małżeństwa Ewa Wagner-Pasquier.
Od początku dało się odczuć, że styl prowadzenia festiwalu ulegnie zmianie. Katharina Wagner powitała dziennikarzy z całego świata i zaprezentowała twórców nowej inscenizacji "Parsifala". Na temat planów co do dalszych losów festiwalu odpowiedziała tajemniczo: - Moja rola polega na kontynuowaniu czegoś, co musi mieć ciąg dalszy.
W niedzielę odbędzie się premiera wyreżyserowanej przez Katharinę inscenizacji "Śpiewaków norymberskich". Będzie to przedstawienie pod gołym niebem, za opłatą będzie można je również obejrzeć w internecie.
Ponadto na placu w Bayreuth zostanie zorganizowana darmowa projekcja na nowym ekranie wielkości 90 metrów kwadratowych o wadze 7 ton. Dzięki nowoczesnemu sprzętowi wrażenia dźwiękowe będą najwyższej jakości.
Wolfgang Wagner 31 sierpnia, dzień po swoich 89. urodzinach, ma zrezygnować z roli dyrektora festiwalu w Bayreuth. Pełnił tę funkcję przez 57 lat i teraz jego rolę prawdopodobnie przejmie jedna z córek. Oficjalna decyzja w tej sprawie nie jest oczekiwana przed zakończeniem festiwalu 28 sierpnia.