Teatr widzę z... papieru
"Utwór sentymentalny na czterech aktorów" w reż. Piotra Cieplaka Teatru Montownia w Teatrze Praga w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Piotr Cieplak, cudowne 48-letnie dziecko polskiego teatru, znów potrafił zaskoczyć, tym razem bawiąc siebie, aktorów i publiczność papierowymi wycinankami rozwieszonymi na rusztowaniu z bambusa. Jest to spektakl pantomimiczny, a cały komentarz improwizują na żywo dwaj muzycy, skrzypek i klarnecista, posługujący się też kilkoma innymi instrumentami. Historia czterech samotnych mężczyzn, kloszarda, ekologa, romantyka i urzędnika, wywodzi się w prostej linii z teatru Bogusława Schaeffera, który chętnie tworzy takie aktorsko-muzyczne etiudy. U Cieplaka dodatkowym bohaterem jest papier, którym umeblowano (scenografia Paulina Czarnek) wyśniony świat mężczyzn. Po godzinnym przedstawieniu wszyscy wychodzą uśmiechnięci, odprężeni, wzbogaceni, choć nie padło ani jedno słowo i nie była to komedia.