Sopocki Wagner
4 czerwca w sopockiej Operze Leśnej [na zdjęciu] melomani wysłuchają opery "Latający Holender" Ryszarda Wagnera.
Sopocki amfiteatr wraca w ten sposób do swoich korzeni. Przed wojną Opera Leśna służyła przecież jako naturalna scenografia Wagnerowskich inscenizacji. Publiczność ściągała do naszego poczciwego Sopotu z całej Europy. Kurort bywał nawet nazywany, dla podkreślenia jego rangi jako ośrodka muzyki wagnerowskiej, "drugim Bayreuth".
O powrocie do idei festiwali wagnerowskich, organizowanych w Operze Leśnej, mówi się w Trójmieście od wielu lat. Środowe przedstawienie to okazja, by samemu sprawdzić, jak muzyka Wagnera brzmi w tej scenerii.
Tym to ciekawsze, że będziemy mieli okazję posłuchania i obejrzenia, jak Wagnera wystawiają dziś sami rodacy kompozytora. Do Sopotu przyjeżdża stuosobowy zespół Teatru i Filharmonii z Neubrandenburga/Neustrelitz.
Widowisko wyreżyserowała tancerka i choreograf Arila Siegert. Artystka nie jest zawodowym reżyserem operowym, ale choreograficzne przygotowanie pozwoliło jej przedstawić libretto "Latającego Holendra" przez wzajemne relacje muzyki, ruchu i scenografii, stworzonej przez znanego niemieckiego architekta Hansa Dietera Schaala.
Bilety na "Latającego Holendra" kosztują 30 i 20 zł, można je kupować w kasach BART, tel. 058 555 84 51. Mieszkańcy Sopotu mogą liczyć na specjalną promocję. Wystarczy przy kasowym okienku okazać dowód, by kupić bilet za symboliczną cenę - 2 zł!
"Latający Holender" Ryszarda Wagnera, Opera Leśna, 4 czerwca, godz. 21