Lublin. Sprzedaż Teatru w Budowie odwleczona
Jest już za późno, żeby sprzedać w tym roku lubelski Teatr w Budowie [na zdjęciu] -przyznają urzędnicy marszałka. Ze sprzedaży gmachu do budżetu województwa miało wpłynąć 10 milionów złotych - nie będzie nic.
Gmach Teatru w Budowie, największa rozgrzebana od lat inwestycja w Lublinie, należy do województwa. Na początku roku władze zdecydowały, że sprzedadzą go, a zarobione w ten sposób pieniądze - liczono na l0 mln zł - wesprą budżet Lubelszczyzny. - Uważam, że i ta transakcja w tym roku, i uzyskanie założonej ceny są jak najbardziej realne - mówił w lutym marszałek Henryk Makarewicz.
Okazało się, że nie są. Od lutego do tej pory urzędnicy marszałka nie byli w stanie przygotować przetargu. Departament Mienia i Geodezji właśnie napisał do władz województwa, że sprzedanie budynku w tym roku się nie uda, bo jest za mało czasu na zorganizowanie wszystkich formalności.
Urzędnicy marszałka twierdzą, że zwlekali, bo mały kawałek terenu, na którym znajdował się róg teatru, należał do miasta i dopóki nie byłby on przekazany województwu, nie można było zorganizować przetargu. Ostatecznie w sierpniu sprawę załatwiono. - Ewidentnie zawiniło miasto, które zwlekało z uregulowaniem sprawy terenu przy ul. Radziszewskiego - mówi dyrektor Departamentu Mienia i Geodezji Marcin Stu-denny, który prowadził sprawę sprzedaży gmachu. - Kiedy planowaliśmy sprzedaż teatru i wpisywaliśmy to do budżetu, byliśmy święcie przekonani, że wszystkie sprawy dotyczące własności teatru zostały uregulowane - dodaje dyrektor Studenny.
- Nie wiem, kto wypowiada tego rodzaju sąd, ale jeśli jest to ta sama osoba, która zajmowała się przetargiem, to trudno się dziwić, że nie doszedł do skutku - mówi rzecznik prezydenta Lublina Tomasz Rakowski.
Spotkanie zarządu województwa, na którym jego członkowie zdecydują, co dalej z teatrem, odbędzie się w poniedziałek. Władze województwa nie chcą wypowiadać się, co zrobią z budynkiem i jak załatają ewentualną dziurę w budżecie. - Nie ma jeszcze czego komentować, nic nie jest przesądzone - powiedział nam wczoraj rzecznik prasowy marszałka województwa Marcin Futyma.
