Artykuły

Warszawa. Józefowicz chce, aby Julie były różne

- Każda z nas dostanie swój wieczór - cieszy się szesnastoletnia kielczanka Ania Lubieniecka. Jest jedną z czterech dziewcząt, które do stały główną rolę w najnowszym musicalu warszawskiego Teatru Buffo. Będzie Julią u Janusza Józefowicza - pisze Paweł Słupski w kieleckim dodatku do Gazety Wyborczej

O główne role w głośnym musicalu "Romeo i Julia" przygotowywanym przez Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosę, twórców słynnego "Metra", starało się kilkaset osób. Castingi w kilkunastu miastach długo nie przynosiły rezultatu. W końcu z grona prawie 50 młodych ludzi Józefowicz wybrał ścisłą obsadę. Wszystkich trzymał jednak w niepewności do samego końca. Rolę Romea obsadził na dwa dni przed prapremierą, która na warszawskim Torwarze odbyła się 8 października.

Przy wyborze Julii było jeszcze bardziej nerwowo. W dniu prapremiery do wyjścia na scenę gotowe były cztery dziewczyny, w tym Ania z Kielc. W pierwszym spektaklu zagrała jej koleżanka Zosia z Kościana w województwie wielkopolskim. Później okazało się, że wszystkie cztery kandydatki na zmianę będą grały Julię.

- Wszystkie jesteśmy w stanie gotowości - mówi Ania. Od kilku tygodni jej każdy dzień wygląda tak samo: szkoła, próba, szkoła, próba. Kielecka Julia uczy się w stołecznym XCVI Liceum Ogólnokształcącym im. Agnieszki Osieckiej w klasie o profilu artystycznym.

Twierdzi, że to, iż wszystkie dziewczęta na zmianę będą grały Julię, jeszcze uatrakcyjni przedstawienie. - Pan Józefowicz zdecydował się dać szansę każdej z nas. Chce, aby Julie były różne. Z różnym charakterem, inaczej pokazywały emocje. Każda z nas ma wyrazić coś innego - twierdzi kielczanka.

Musical w warszawskim Teatrze Buffo będzie grany mniej więcej co miesiąc, teraz trwają próby do występu zaplanowanego na l listopada. Potem teatr ruszy w Polskę.

- Pracujemy bardzo ciężko. Wszystkie staramy się dobrze wypaść. Decyzję, która z nas wyjdzie tego dnia na scenę, poznamy pewnie na kilka godzin przez koncertem. Ale pewne jest, że każda z nas dostanie swój wieczór - mówi Ania.

Na zdjęciu scena ze spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji