Artykuły

Burza o stategię Europejskiej Stolicy Kultury

Kilka dni po zakończeniu współpracy z miastem Jacek Chudziński - do tej pory jeden z koordynatorów starań Poznania o miano Europejskiej Stolicy Kultury 2016, przedstawił swój prywatny pomysł na zdobycie owego prestiżowego tytułu. Dodajmy, że poza konkursem, który kilka tygodni temu ogłosił, a dziś ma rozstrzygnąć Urząd Miasta - piszą Marta Kaźmierska i Sylwia Wilczak w Gazecie Wyborczej - Poznań.

Chudziński kilka dni temu zakończył pracę w biurze działającym przy Urzędzie Miasta, którego głównym celem jest to, by w 2016 r. Poznań otrzymał tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Miasto rozpisało konkurs na strategię, która ma doprowadzić do zdobycia przez stolicę Wielkopolski owego prestiżowego miana. Prace konkursowe wpływały właśnie do biura, w którym Chudziński wcześniej pracował.

W środę zaprezentował zaś w Muzeum Archeologicznym swój własny pomysł na strategię. Projekt o nazwie Poznańskie Laboratorium Kultury 2016. "Jesteśmy pewni, że koncepcja nasza poprzez swoją zwartą i przemyślaną strategię (...) pokona w uczciwej rywalizacji inne miasta (...) i stanie się ostatecznie projektem ogólnopolskim Poznań Europejska Stolica Kultury 2016" - napisał Chudziński. I zaprezentował w niej kilka pomysłów na przybliżenie Poznania do ESK 2016. Są wśród nich m.in. I Europejski Festiwal Szermierki w Arenie połączony z pokazami walki bronią białą, Dzień Hymnu Narodowego, Wirtualna PeWuKa 2009, "Mała i Duża Pętla po infrastrukturze przemysłowej", czyli cykl wycieczek od Starej Gazowni po Starą Rzeźnię i kilka innych propozycji mających ożywić Poznań.

Wśród tzw. partnerów merytorycznych patronujących projektowi, Chudziński wymienił nazwiska znanych ludzi kultury i nauki, m.in. Ewę Wycichowską, dyrektor Polskiego Teatru Tańca, Marka Raczaka, dyrektora CK Zamek, Wojciecha Makowieckiego - dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał i wielu innych. Jak się okazało wczoraj - nie wszyscy wiedzieli, że trafili na tę listę. "Ze zdziwieniem przeczytałem, że kierowana przeze mnie instytucja jest partnerem merytorycznym Poznańskiego Laboratorium Kultury" - w oświadczeniu wysłanym do mediów napisał Marek Raczak. "Nie mogę być partnerem merytorycznym projektu, na temat którego nie dysponuję żadnymi informacjami. Wykorzystywanie w tym kontekście zarówno nazwy instytucji, jak i mojego nazwiska uważam za nadużycie" - nie krył swojego oburzenia.

Raczak przyznaje, że podpisał list intencyjny w sprawie współpracy przy ESK 2016, ale było to w marcu, kiedy Chudziński reprezentował jeszcze Urząd Miasta. - Teraz to jakaś prywatna inicjatywa pana Chudzińskiego, pod którą się nie podpisuję - tłumaczy.

Dlaczego Chudziński już nie pracuje w Urzędzie Miasta? - Bo wygasła umowa, takie były postanowienia - tłumaczy. - Byłem w biurze po to, żeby ideę, którą miałem wcześniej przygotowaną, i koncepcję, która jest znana od pewnego czasu, zaprezentować środowiskom, które mogłyby się do niej odnieść. No i jest efekt - pozytywny - odpowiada.

Pytany o to, dlaczego nie zgłosił swojego projektu do konkursu, denerwuje się:

- Proszę o merytoryczną krytykę, bo ona będzie budowała siłę tego projektu. Natomiast jak będę słyszał pytania, które będą mnie stawiały pod ścianą w jakichś innych kontekstach, bo ktoś coś ma do wygrania, bo jutro jest przetarg, a pojutrze jest coś innego - to ja nie chcę czegoś takiego - i dodaje: - Jest to propozycja, którą decydenci powinni zauważyć i jakoś się do niej odnieść. I to jest wszystko, co chcę powiedzieć o kontekście zewnętrznym całej sprawy - ucina.

Wiceprezydent Maciej Frankiewicz: - To dość interesująca propozycja. Jest w niej kilka projektów, które szczególnie mi się podobały. Np. obchody 1050. rocznicy powstania państwa polskiego, które miałyby się odbyć w Poznaniu - mówi o tym, co zobaczył w środę w Muzeum Archeologicznym. I nie widzi niczego niewłaściwego w tym, że Chudziński zaprezentował publicznie swój projekt dwa dni przed rozstrzygnięciem miejskiego konkursu.

Wiadomo już, że na konkurs wpłynęły trzy inne koncepcje, za którymi stoją: IKER - Instytut Konkurencyjnej Ekonomii Regionów, firma Public Profits oraz Telenowa. Oceni je dziś jury, w którym zasiadają głównie przedstawiciele władz miasta i urzędnicy.

Chudziński: - Będziemy nasz projekt realizować: w całości lub w części, z miastem czy bez miasta, z marszałkiem czy obok marszałka. Mam partnerów, którzy w oparciu o własne metody, własne zaplecze mogą coś zrobić. I to jest siłą tego projektu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji