Artykuły

Wesoło, a przez to smutno

XIV Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi podsumowuje Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.

14 Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych przyniósł przepis na współczesną sztukę: w równych proporcjach zmieszać radość i smutek, wielkoduszność i nadzieję.

Florence Foster Jenkins 25 października 1944 r., znana jako "najgorsza śpiewaczka świata" podbiła Carnegie Hall. Trzytysięczna publiczność zgotowała jej owację, a jeszcze dwa tysiące zawiedzionych fanów odeszło od kasy z kwitkiem.

Podczas ostatniego wieczoru 14 Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych Krystyna Janda śpiewała jako Madame Jenkins tak fenomenalnie koszmarnym sopranem, że aplauz z całą pewnością przebił historyczne oklaski z Carnegie. Podobnie - tak "nabitej" widowni Teatru Powszechnego jeszcze nie wiedziałem. Niemal trzy tysiące osób, jak w Carnegie. Prawie tak samo było podczas każdego spektaklu.

Mimo nazwy 14. edycja nie była przeglądem sztuk do śmiechu lub do płaczu. Ewa Pilawska wybrała sztuki przyjemne i nieprzyjemne jednocześnie; wesołe, a przez to smutne. W "Miłości na Krymie" [na zdjęciu] widzów, rozbawionych czechowszczyzną, nowomową komunistycznych aparatczyków i kapitalistycznym slangiem, sparodiowanymi przez Sławomira Mrożka, reżyser Jerzy Jarocki stawia twarzą w twarz z duchem Tatiany, która drepcze w miejscu pod wielkim ikonostasem. Jak Rosja, w której wszystko się dzieje, a nic nie wydarza, jak siostry Prozorow z przywoływanego dramatu Antoniego Czechowa, które marzą o wyjeździe do Moskwy, a wciąż tkwią na prowincji.

Przy okazji "Na szczytach panuje cisza" w reż. Krystiana Lupy nabijaliśmy się z intelektualnych elit, przy "Wątpliwości" w reż. Piotra Cieplaka - z kleru, "Daily Soup" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej i "Imieniny" w reż. Marcina Sławińskiego szydziły z rodziny. Ale radość mąciło gorzkie pytanie o autorytety: co stało się z duchowością rosyjskiej kultury, z inteligencją, rodziną?

Inne przedstawienia właściwie nie były zabawne; śmiech wynikał z tego, że rozgrzeszały swoich bohaterów. "Błękitny ślusarz" w reż. Michaiła Ugarowa z teatru.doc i "Zabijanie Gomułki" w reż. Jacka Głomba z pochylały się nad fantazjami pijusów, "Elling" w reż. Michała Siegoczyńskiego - nad ludźmi marginalizowanymi przez społeczeństwo, "Teremin" w reż. Petra Zelenki i "Boska!" w reż. Andrzeja Domalika - nad osobami, które nie zmieściły się w tzw. normalności: genialnym wynalazcą i papieżycą operowego bezguścia.

Choć przedstawienie o Madame Jenkins było estetyczną obsceną, ostatnią remizą teatralnych konwencji - w czym krok w krok idzie za recitalami Madame Jenkins - to najmocniej akcentowało funkcję komedii. Śmiech punktuje wady, lecz daje nadzieję. Czy nie tego oczekujemy dziś od komedii? Wyraźnie widać to w werdykcie pierwszego konkursu komediopisarskiego, rozstrzygniętego podczas festiwalu: nagrodzeni dramaturdzy rozgrzeszają swoje postacie. Nie zostają napiętnowane ani szachrajstwa polityczne w "Psycho-Tera-Polityka" Dominika W. Rettingera, ani zaściankowość inteligentów w sztuce "Next-ex" Juliusza Machulskiego, ani nawet małżeńskie zdrady w "Roszadzie" Pawła Mossakowskiego.

Jeżeli przed międzynarodowym już festiwalem stoi jakieś zadanie, to wynieść przegląd poza Powszechny. Po pierwsze - w miasto: grać każdy tytuł po kilkakroć, by mogła go zobaczyć publiczność liczniejsza niż kilkuset szczęśliwców, którzy zdobyli bilety pierwszego dnia sprzedaży (choć do niebywały sukces przeglądu). Po drugie - w żywą dyskusję o komedii. By przekroczyła ona ramy studenckich recenzji w festiwalowej gazetce (która straciła impet) i uwag wymienianych w foyer. By stała się kamieniem węgielnym powstającego Centrum Komedii Współczesnej.

Zapraszając na festiwal, jego dyrektor Ewa Pilawska pisała, że tegoroczne sztuki pozwalają na wspólne przeżywanie wątpliwości, towarzyszących nam przez całe życie. Co do jednego wątpliwości nie mam. Dobrze, że Łódź ma ten festiwal.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji