Artykuły

Pojedynek gwiazd

Samym pojawieniem się na scenie przyciągają uwagę, rozsiewając blask. Ewa Wiśniewska i Joanna Bogacka, gwiazdy piękne dojrzałą urodą. Patrząc na nie, ma się wrażenie dotknięcia prawdziwej kobiecości. Czułej i wymagającej jednocześnie. Niewiele mamy tej klasy aktorek w Polsce. Dziwi więc, że grają tak mało. Czyżby reżyserzy woleli obsadzać gwiazdki jednego sezonu? A może boją się konfrontacji ze świadomymi swego warsztatu partnerkami? Tak czy inaczej "Bostońskie małżeństwo" na warszawskiej Scenie Prezentacje to jedna z niewielu okazji, by podziwiać obie aktorki, choćby dlatego warto spędzić wieczór w teatrze. Sztuka Davida Mameta nie przypomina poprzednich. Wybitny dramaturg i wzięty scenarzysta Hollywood (m.in. "Nietykalni", "Hannibal") zwykle opisywał brutalny świat męski. Stworzył własny styl - język, w którym przekleństwa pełnią rolę przecinków. Tym razem jest inaczej. Przenosimy się do XIX wieku. Annę (Ewa Wiśniewska) i Klarę (Joanna Bogacka) łączy dziwny związek. To na pewno sympatia, a może coś więcej... Jako "bostońskie małżeństwa" określano wówczas kobiety, które dzieliły ze sobą dom a czasem i łóżko. W dramacie Mameta i przedstawieniu Romualda Szejda erotyczna relacja bohaterek jest tylko sugerowana, co prawda bardzo wyraźnie. Przedstawienie nie jest jednak o seksie. To opowieść o tym, jak w związku bliskich sobie ludzi (płeć nie ma tu znaczenia) rozpoczyna się walka o władzę, o to, by zapanować nad partnerem, uczynić go sobie posłusznym. W tej rozgrywce wszystkie środki są dozwolone. Pod powierzchnią błyskotliwych dialogów, celnych ripost i zabawnych point kryje się obraz ludzkiej bezwzględności. Ewa Wiśniewska i Joanna Bogacka grają fantastycznie. Pierwsza reżyseruje intrygę, ma w ręku wszystkie atuty. Druga tylko z pozoru jest uległa. Obie skrywają przed nami tajemnice. Oprócz nich mamy jeszcze epizod Joanny Pokojskiej, tak śmieszny, ze można spaść z krzesła. I znakomite bogate kostiumy Zofii de Ines. Wszystko na swoim miejscu. Żart, ironia i głębsze znaczenie. David Mamet "Bostońskie małżeństwo", reż. Romuald Szejd, Scena Prezentacje, Warszawa, premiera 11 maja

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji