W drodze do Pacanowa
Trzeba zajrzeć do Guliwera. Tu - już po raz ósmy w 60-letniej historii sceny - przedstawione zostaną przygody Matołka wymyślone przez Kornela Makuszyńskiego 75 lat temu.
Rogaty bohater wedruje po szerokim świecie i zagląda do teatru cieni.
Czworo aktorów, proste rekwizyty i trochę wyobraźni. To wystarczy, by na scenie wyczarować niezwykłe miejsca i przygody. Aby móc ruszyć za Koziołkiem Matołkiem w wysokie góry, nad rwące strumienie, a nawet na porytą kraterami powierzchnią Księżyca.
I współczesny przedszkolak, i ten sprzed 50 lat wie, że w Pacanowie kozy kują. A Koziołek "błąka się po całym świecie, żeby dojść do Pacanowa. Właśnie nową zaczął podróż...". Ale gdzie w zasadzie go szukać?
Trzeba zajrzeć do Guliwera. Tu - już po raz ósmy w 60-letniej historii sceny - przedstawione zostaną przygody Matołka wymyślone przez Kornela Makuszyńskiego 75 lat temu.
W adaptacji Piotra Tomaszuka tego upływu czasu nie widać. Inscenizatorzy sięgnęli do komiksowej konwencji (przygody Matołka były pierwszymi obrazkowymi historyjkami wydawanymi w Polsce) i podzielili spektakl na scenki, mocno eksponując Koziołka.
Nie odciąga od niego uwagi scenografia - skromna, ale funkcjonalna. Cztery różnej wielkości sosnowe krzesła symbolizują wszystko: góry, pociąg, skocznię narciarską, narowistego rumaka i powierzchnię Księżyca. - Kiedy byłem dzieckiem, uwielbiałem bawić się krzesłami. Do dziś mi to zostało - żartuje reżyser "Koziołka Matołka".
Władysław Janicki Krzesła ożywają na scenie dzięki czwórce aktorów. Wszyscy są ubrani w charakterystyczne czerwone ogrodniczki. Koziołek jest tylko jeden. Za to jego koleżanki mają do zagrania najróżniejsze postaci.
Z akcją z pierwszego planu współgrają obrazki tworzone na podświetlonej płachcie. W teatrze cieni ożywają egzotyczne miejsca. Samego Matołka scenografka Eva Farkasova przedstawiła w tej konwencji symbolicznie - jako malutkie krzesełko z doczepionym tobołkiem.
- Nasz spektakl to zabawa z wyobraźnią - mówi reżyser. - I przypowiastka o tym, że wszystko, co spotyka nas w życiu, czemuś służy. Może kogoś ciekawego poznamy, coś przeżyjemy albo nauczymy się. Warto szukać swego Pacanowa.
Spektakl dla dzieci, reż. Władysław Janicki, wyk Adam Wnuczka, Izabella Polivka, Katarzyna Brzozowska-Ożarowska, Iwona Mirosław-Dolecka
Teatr Guliwer, ul. Różana 16, sobota, godz. 17.30. niedziela, godz. 11 oraz 13
Warto wiedzieć
Pierwszą inscenizacją przygód Matołka w Teatrze Guliwer 47lat temu zrealizowała Joanna Piekarska. W 1962 r. la sama reżyserka przygotowała drugą wersją. Kolejne spektakle o rogatym bohaterze powstały w latach: 1976 i 1987 (reż. Monika Snarska), 1983 (Halina Naszarkowska, "Nowe przygody Koziołka Matołka"), 1989 (Bogdan Wąsiel, Ja, Koziołek Matołek"), 2000 (Czesław Sieńko, "Przygody Koziołka Matołka"). 8 marca premierę będzie mieć najnowsza wersja już ósma.