Artykuły

Chorzów. Festiwal teatralny w liceum

Do końca marca w Chorzowie będzie można oglądać nawet po cztery spektakle dziennie, prawie wszystkie w pełni autorskie. A to dzięki młodzieży z chorzowskiego III LO im. Batorego, która po raz dziewiętnasty organizuje swój festiwal teatralny.

Dominika Judycka, uczennica II klasy kulturoznawczo-teatralnej w III LO ma problem, jak pogodzić wszystkie swoje zajęcia przez następne tygodnie. Gra w czterech spektaklach, jeden z nich jeszcze na dodatek reżyseruje razem z Michałem Bajerskim, kolegą z klasy. - Spektakl nazywa się "Bang! Bang!". To z piosenki Nancy Sinatry - tłumaczy Michał.

Podobnie jak większość uczestników festiwalu, nie wykorzystali gotowej sztuki, sami wymyślili wszystko od początku do końca. Spektakl jest o miłości, oczywiście nieszczęśliwej. - No bo pokażcie mi jakiś spektakl, który nie jest o miłości! Każdy jakoś się do niej odnosi - dorzuca Magda Deptała, reżyserka i aktorka monodramu "Gdzie diabeł...". Licealiści przyznają też, że w programie festiwalu przeważają spektakle rozegrane raczej emocjonalnie mrocznej tonacji. - Komedie jakoś łatwiej zepsuć - dodaje Magda.

Artyści nie za bardzo chcą mówić o przygotowanych przez siebie spektaklach, żeby nie zdradzić za dużo przed premierą. Zasadą ich festiwalu jest, że przygotowują go własnymi siłami. Nauczyciele oglądają przedstawienia dopiero na scenie, w czasie prób młodzież nie może też korzystać z pomocy profesjonalistów.

Uczniowie, i to już nie tylko z klasy teatralnej, zajęli się też stroną organizacyjną. Pierwsze spotkanie dotyczące festiwalu mieli w sierpniu, potem zaczęło się zbieranie pieniędzy na dekoracje, stroje i plakaty. Nie poprzestali na szukaniu sponsorów. Piekli i sprzedawali ciastka, organizowali koncerty, podczas których zbierali do kapelusza, skłonili nawet nauczycieli, żeby ci własnoręcznie przygotowali kartki świąteczne, które potem zostały w szkole zlicytowane. Najwięcej zdobyli, pakując przy kasie produkty w supermarkecie. - Czasem spotykaliśmy przy tym byłych absolwentów. Bardzo byli wzruszeni, jak słyszeli, że festiwal nadal się kręci - mówi Dominika.

Ostatnie tygodnie to też próby do spektakli. Artyści mają do dyspozycji przede wszystkim salę teatralną i aulę w Batorym, choć niektóre przedstawienia będą się odbywać w innych miejscach. - Wczoraj rozstaliśmy się o 24.00, spotkaliśmy się znowu o 7.30 - uśmiecha się Anna Tudyka, wychowawczyni klasy teatralnej. Czasem uczniowie odpuszczają sobie te kilka godzin snu i zostają w szkole do rana. W nocy jest większa szansa, że sala teatralna będzie wolna.

W tym roku festiwal jest rekordowy. Poprzednio w programie było 19 spektakli, tym razem jest ich aż 38, w tym 10 gościnnych - przygotowanych przez inne szkoły, amatorskie grupy teatralne, warsztaty terapii zajęciowej. Są też dwa spektakle profesjonalne. Wszystkie, prócz dwóch ostatnich, oceniać będzie jury. Jurorów jest czterech: nauczyciel, uczeń, absolwent i pracownik szkoły. Podczas festiwalu będzie też można posłuchać wykładów prowadzonych m.in. przez pracowników wrocławskiej PWST i pouczyć się aktorstwa i animacji lalkowej od artystów z teatru Momo i Teatru Dzieci Zagłębia. Cały program można znaleźć na stronie www.festiwalteatralny.republika.pl.

Festiwal zaczął się w środę, zakończy się 27 marca. Młodzież z Batorego już myśli o kolejnych występach. Ich najlepsze festiwalowe spektakle zostaną powtórzone m.in. w Chorzowskim Centrum Kultury i, jak co roku, podczas Ars Cameralis. Chcą też po raz drugi pokazać się na krakowskim Festiwalu Sztuk Studenckich "Synestezja" i u siebie w Chorzowie - na Festiwalu Młodych "Helikon".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji