Gustaw Holoubek nie żyje
W nocy zmarł wybitny aktor i reżyser, Gustaw Holoubek. Miał 85 lat.
Polskim widzom był znany przede wszystkim jako Gustaw-Konrad z "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka. Odtwórca głównych ról w filmach "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Pętla", "Sanatorium pod Klepsydrą", "Lawa" czy "Napoleon i Marysieńka". Niezapomniany Profesor Tutka w telewizyjnej adaptacji znanego cyklu opowiadań Jerzego Szaniawskiego.
Gustaw Holoubek był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów i reżyserów. Od lat był związany zarówno ze środowiskiem teatralnym, jak i filmowym. Powszechnie uznawany za wybitnego artystę i intelektualistę, uchodził za niekwestionowany autorytetet zawodowy i moralny.
Jako aktor debiutował w Krakowie w 1947 roku. Uwagę krytyki i publiczności zwrócił na siebie w 1958 roku rolą w "Trądzie w Pałacu Sprawiedliwości" Ugo Bettiego. Miał na swoim koncie wiele niezapomnianych ról teatralnych, między innymi w "Hamlecie" Szekspira, "Rzeźni" Mrożka oraz w "Operetce" Gombrowicza.
Gustaw Holoubek wystapił także w ponad 50 filmach kinowych i telewizyjnych.
W ankiecie tygodnika "Polityka" na najważniejszych polskich aktorów 20. wieku znalazł się na drugim miejscu.
Za działalność aktorską i reżyserską Gustaw Holoubek zdobył wiele nagród. Został też uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
W 1970 roku Holubek wyreżyserował dla Teatru Telewizji "Trąd w Pałacu Sprawiedliwości" Ugo Bettiego. Akademia Teatru Telewizji uznała ją wówczas za jeden ze stu najlepszych spektakli w historii Teatru Telewizji.
Od 1989 roku Gustaw Holoubek był profesorem warszawskiej PWST, obecnie Akademii Teatralnej.
Opublikował między innymi autobiograficzną książkę pod tytułem "Wspomnienia z niepamięci".