Artykuły

Gombrowicz ubity

"Gombrowicz. Opereta Muerta" w reż. Łukasza Czuja w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Marek Mikos w stołecznym dodatku do Gazety Wyborczej.

Pomysł spektaklu, w którym Gombrowicz będzie "opowiadany" jego własnymi tekstami i apokryfami autorstwa reżysera Łukasza Czuja [na zdjęciu] wpisującymi realną postać pisarza w fikcyjne sytuacje i konteksty, wydał mi się fascynujący. Ciekaw byłem, co to znaczy, że autor spektaklu Teatru Studio przywiedzie siłą swojej wyobraźni autora "Ferdydurke" do PRL-u, w którym pisarz nigdy nie był, że zobaczę go w czasach II wojny światowej w Polsce, a nie w Argentynie, w której pozostawał do 1964 roku. Byłem ciekaw... i, niestety, zawiodłem się. Po obejrzeniu tej teatralnej fantazji nie rozumiem, czemu służy zestawienie postaci Gombrowicza z Siemianem, bohaterem "Pornografii" - brawurowym dowódcą, którego nagle opuściła odwaga. Czy chodzi o banalne stwierdzenie, że Gombrowicz też się bał i bałby się jeszcze bardziej, gdyby był w Polsce? Nie mam pojęcia, po co zostały rozmyte perełki stylu wyjęte z "Trans-Atlantyku" i na ich podstawie utworzone przyciężkawe dialogi Gombrowicza z byłymi fornalami, którzy mu proponują, by stał się sztandarowym pisarzem PRL-u. Być może Czują zgubiło to, że chciał opowiedzieć w godzinę o wszystkim. Bo, niestety, opowieść nie poskładała się, a aktorzy sprawiali wrażenie, jakby nie wiedzieli, co grają. Oglądając to pewnie jeszcze niegotowe, poszarpane widowisko, miałem wrażenie, że jestem świadkiem rozmieniania pisarstwa Gombrowicza na drobne. Ale może te parę dni, które minęły od pokazu lubelskiego do warszawskiej premiery, zupełnie odmieniło "Operetę" Czują, która jest teraz spektaklem przewrotnym, igrającym z legendą Gombrowicza, a przynajmniej wartym pospierania się? Oby tak było.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji