Artykuły

Koneser życia - koneser samotności

"Baal" w reż. Anny Augustynowicz w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu. Pisze Małgorzata Ćwikła w portalu kulturalnym G-punkt.

Brecht napisał "Baala" w 1918 roku w wieku 20 lat. Wprawdzie jako czternastolatek był już autorem jednoaktówki "Die Bibel", to właśnie "Baal" uznawany jest za jego debiut i zarazem zew młodości.

Dotychczas w mojej wyobraźni określenie "zew młodości" doskonale korespondowało ze wczesną twórczością Brechta, w inscenizacji Anny Augustynowicz dominuje inne odczytanie. Jej "Baal" istnieje poza wiekiem, raz udziela mądrych rad, by chwilę później popełniać szczeniackie błędy. Także wybór Jerzego Senatora jako odtwórcy roli tytułowej może dla niektórych być zgrzytem, bo wyobraźnia podpowiada coś innego i domaga się wybuchu energii. Energia nie wybucha, ale bez wątpienia emocje. Między innymi w pięknej scenie śmierci matki Baala, która w ostatniej chwili pokazuje jaka jest krucha i słaba. Jednocześnie obraz owiniętej wokół Baala kobiety potwierdza konieczną w tej relacji symbiozę. Tym samym reżyserka odsłoniła swój zamysł i usprawiedliwiła niezwykle dojrzałą inscenizację.

Kreacje aktorów są dopracowane, choć niewątpliwie na pierwszy plan wybijają się: konsekwentny Jerzy Senator, doskonała Elżbieta Golińska, komiczny Bartosz Woźny i wyrazista Anna Kieca. Stonowane ruchy to efekt współpracy choreograficznej ze Zbigniewem Szymczykiem. Grający "do publiczności" aktorzy nie popisują się szaloną dynamiką, co jednak nie razi i wpisuje się w ramy spokojnej inscenizacji. Trzeba natomiast przyznać, że końcówka staje się trochę nużąca. Można czekać na zryw, wiedząc, że go i tak nie będzie.

Augustynowicz dokonała zespolenia wątków, miejsc i logicznych ciągów utworu, zamykając pole działania Baala na planie kwadratu. Nie wszystko jest tu jednak takie proste. Stworzone przez Marka Brauna prowizoryczne ściany uciekają od regularności w chaotyczne trapezy, pokazując trudy relacji, dróg i decyzji. Ważną rolę odgrywa muzyka, z jednej strony nadaje rytm, z drugiej wypełnia scenograficzne dziury wyśpiewywaną narracją i chwilami kościelną dostojnością.

W sztuce Brechta każdy ma ściśle przypisaną rolę, z kolektywu służących do jednego kobiet, wybija się matka, symbolizująca cechy drobnomieszczańskie, doskonale ujęte w powtarzalną normę. Nawet przełamanie schematów związanych z płcią bohaterów nie pozwala wyrwać się z ustalonych przez Brechta ram. Każda postać jest nosicielem danej myśli o społeczeństwie, informuje o podziałach i staje się żywym potwierdzeniem wypowiadanych przez siebie tez. W efekcie tworzą się cztery siły: Baal, matka Baala, kobiety Baala i mężczyźni wchodzący z nim w różne relacje. Wbrew wszystkim Baal jest typem samotnika, wpatrzonym w siebie i szukającym podziwu łajdakiem bez zasad. W tym też tkwi jego siła, czyni go obiektem fascynacji i pożądania. Jednak konfrontacja z Baalem nigdy nie ma pozytywnego rozwoju, on sam zbyt wiele ryzykuje być móc wobec życia wyjść obronną ręką. Skrywany pesymizm przeplata się z wątkami autobiograficznymi, a chwilami prześwitują myśli zaczerpnięte z poezji Françoisa Villona, którą Brecht był w tym momencie zafascynowany.

Brecht do końca życia pracował nad "Baalem" i w efekcie dostępne są cztery wersje utworu. Specjalnie do spektaklu we Wrocławskim Teatrze Współczesnym zamówione zostało nowe tłumaczenie tekstu, którego autorem jest Jacek St. Buras. Jego przekład uznać można za doskonały, stanowi on jeden z większych atutów samego przedstawienia. Z jedej strony porywa swoją aktualnością, z drugiej koresponduje z czasem powstania oryginału. Ponadto wyraźnie widać, że samym aktorom ze świeżym tłumaczeniem pracuje się lepiej. Mimo przemyślanej i zrealizowanej w swoich założeniach inscenizacji pozostaje poczucie lekkiego braku i niedosytu. U Brechta "Baal żre, Baal tańczy", u Augustynowicz Baal krąży z cieniami kobiet i zazdrością mężczyzn.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji