Artykuły

Wielka krzywda płockiej sceny

Tego, co stało się z płockim teatrem, tej ciszy, stagnacji i bezruchu po prostu nie da się wytłumaczyć. Nie ma sensu marzyć o kolejkach przed kasami, skoro na trzy dni przed premierą kasy są zamknięte, a do biura obsługi widza odsyła maleńka karteczka przylepiona na drzwiach. To już nie jest brak reklamy, to antyreklama, krzywda wyrządzona płockiej scenie, którą teraz bardzo ciężko będzie naprawić - komentuje Milena Orłowska w Gazecie Wyborczej - Płock.

Z osobą odpowiedzialną za płocki teatr - dyrektorem Markiem Mokrowieckim - "Gazeta" rozmawiała kilka razy: na rok, pół roku, miesiąc, dwa tygodnie przed startem wyremontowanego budynku, prawdziwego cacka, w którym można zdziałać cuda. Dyrektor zapewniał, obiecywał, uspokajał, że szansy nie zmarnuje. Na kilka dni przed dniem zero z wielką przykrością muszę stwierdzić, że nie tyle ją zmarnował, co zaprzepaścił, i to z kretesem.

Lepszą promocję mają powiatowe domy kultury. O dyskotece w Blichowie trąbią porozlepiane w całym mieście kolorowe plakaty. Bardziej urozmaicone są propozycje byle kawiarni artystycznej. Tego, co stało się z płockim teatrem, tej ciszy, stagnacji i bezruchu po prostu nie da się wytłumaczyć. Nie ma sensu marzyć o kolejkach przed kasami, skoro na trzy dni przed premierą kasy są zamknięte, a do biura obsługi widza odsyła maleńka karteczka przylepiona na drzwiach. To już nie jest brak reklamy, to antyreklama, krzywda wyrządzona płockiej scenie, którą teraz bardzo ciężko będzie naprawić. Płocki teatr ma fatalną prasę, widzowie na internetowych forach pastwią się nad nim niemiłosiernie. Nic dziwnego, skoro rozbudzono apetyty i zostawiono ludzi z niczym.

Dlaczego płocki teatr nie ma zapowiadanego jakiś rok temu dyrektora do spraw administracyjnych? Dlaczego nie ma w nim osoby odpowiedzialnej tylko i wyłącznie za jego wizerunek? Osobnego specjalisty tylko od reklamy? I jeszcze jednego - tylko i wyłącznie od edukacji teatralnej? Dlaczego kierownik artystyczny nie jest na miejscu, w Płocku? Skoro były chęci do wykonania remontu, pieniądze na jego realizację, to dlaczego zabrakło chęci i pieniędzy na to, by uczynić ten remont celowym? Na gwiazdy, obsługę PR, na stronę internetową, na plakaty, billboardy, ulotki, spoty reklamowe w radiu i telewizji, wydarzenia promujące nową płocką atrakcję?

Gdyby zapytać kogokolwiek, co nowego warto zobaczyć w Warszawie, odpowie zapewne: Muzeum Powstania Warszawskiego. W Poznaniu? Stary Browar. A w Płocku? Nie spodziewam się, że odpowie: Przebudowany za 25 mln zł teatr.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji