Gombrowicz po estońsku
"Ślub" Witolda Gombrowicza to pierwsza premiera sezonu przygotowana przez toruński Teatr im. Wilama Horzycy. Nie odbędzie się jednak ona w Toruniu. Premiera odbędzie się dziś [8 października] w... Lublinie. Organizatorzy IX Międzynarodowego Festiwalu "Konfrontacje Teatralne" poprosili nasz teatr o pokazanie przedstawienia na przeglądzie, w związku z obchodami roku gombrowiczowskiego.
Toruńska premiera odbędzie się w przyszły piątek, 15 października o godz. 18.
Reżyserem spektaklu jest znakomity estoński twórca Elmo Nüganen, znany toruńskiej publiczności z prezentacji na festiwalu Kontakt. Artysta nie po raz pierwszy sięga po dramaty polskich pisarzy. W 1993 roku wyreżyserował "Białe małżeństwo" Różewicza. Obok aktorów toruńskiej sceny w "Ślubie" wystąpi wybitny aktor litewski Vladas Bagdonas.
O swoim dramacie tak mówił Witold Gombrowicz: "Ślub" jest snem. Snem Henryka, żołnierza polskiego podczas ostatniej wojny, gdzieś we Francji (...), walczącego z Niemcami. W tym śnie dochodzą do głosu lęki Henryka o rodzinę, pozostawioną w Polsce, ale też niepokoje bardziej zasadnicze człowieka współczesnego na przełomie epok". Gombrowicz wyrażał obawę, że nikt oprócz niego nie będzie w stanie wyreżyserować tego utworu i w związku z tym kariera sceniczna dramatu zostanie pogrzebana. Dziś wiemy, że po "Ślub", z mniejszym lub większym powodzeniem, sięgało wielu twórców. Nie dowiemy się już czy toruńska premiera usatysfakcjonowałaby autora, ale wkrótce przekonamy się jak odbierze ją publiczność.
