Artykuły

Moskwa. Rocznica urodzin Włodzimierza Wysockiego

25 stycznia mija 70. rocznica urodzin Włodzimierza Wysockiego, wielkiego barda rosyjskiego i bardzo lubianego przez polską publiczność pieśniarza

Był aktorem, poetą, ale przede wszystkim pieśniarzem. Śpiewał niskim barytonem, przy akompaniamencie gitary (później również z orkiestrą) pieśni trudne, wymagające kunsztu aktorskiego i ekspresji. Pieśni, w których bardzo ważne były teksty: delikatne, liryczne, ale też dramatyczne i pełne buntu.

Wysocki nazywany był lirykiem, wielkim rosyjskim bardem, buntownikiem i enfant terrible radzieckiej sceny rozrywkowej. Radziecka władza patrzyła jednak na niego niechętnym cenzorskim okiem. Nie wszystko mógł śpiewać, nie zawsze mógł występować. Był uwielbiany przez publiczność.

Włodzimierz Wysocki urodził się 25 stycznia 1938 roku w Moskwie. W 1955 roku uczestniczył w zajęciach koła dramatycznego w domu kultury, pod kierunkiem aktora moskiewskiego Teatru Dramatycznego MChAT - Władimira Bogomołowa. W 1956 r. został przyjęty do szkoły teatralnej przy moskiewskim teatrze dramatycznym MChAT, którą ukończył w 1960 roku.

Na pierwszym roku studiów zaczął śpiewać z akompaniamentem gitary. Początkowo były to tzw. pieśni "błatne", czyli podwórkowe, których nasłuchał się biegając jako dziecko po Wielkim Karetnym.

W latach 1960-1964 pracował (z przerwami) w teatrze im. Puszkina; zagrał tam około 10 ról, w większości epizodycznych. W z jego pierwsze pieśni, .in. "Tatuaż".

W 1961 r., w czasie zdjęć do filmu "713 prosi o pozwolenie na lądowanie", Wysocki poznaje swoją drugą żonę, Ludmiłę Abramową, również aktorkę. W 1962 roku przyszedł na świat jego pierwszy syn, Arkady. W 1964 r. Nikita - drugi syn. Wysocki komponuje pierwsze pieśni do filmów. Zaczyna pracować w moskiewskim Teatrze na Tagance. Będzie tam zatrudniony do końca życia. Na ekrany wchodzą kolejne dwa filmy, Wysocki nadal grywa raczej epizody.

W 1966 roku Wysocki gra główną rolę w sztuce Bertolta Brechta "Życie Galileusza". Jest to prawdziwy triumf jego sztuki aktorskiej. W 1967 roku poznaje francuską aktorkę rosyjskiego pochodzenia Marinę Vlady, swą późniejszą trzecią żonę. W prasie literackiej ukazują się pierwsze publikacje jego wierszy. Jego kariera aktorska zbliża się do szczytu, występuje w kilku ważnych przedstawieniach i kilku filmach. Wciąż jest bardziej aktorem teatralnym niż filmowym. Uznany za postać niepewną politycznie, w filmach ukazuje się głównie w epizodach.

W 1968 roku Wysocki pisze list do Komitetu Centralnego KPZR, ustosunkowując się do ostrej krytyki, z jaką w codziennej prasie spotkała się jego twórczość poetycka. List nie przysparza mu sympatii władz. Występuje w filmach "Gospodarz tajgi", "Interwencja" (premiera w 1987 r.), sztuka Gorkiego "Matka", gdzie gra Własowa.

1 grudnia 1970 r. Wysocki żeni się z Mariną. Rok później odnosi wielki sukces teatralny "prawdziwy triumf" w roli Hamleta - Hamleta z gitarą. Ta kreacja Wysockiego będzie wielokrotnie nagradzana, m.in. w 1977 r. nagrodą francuskiej krytyki za najlepszy spektakl zagraniczny, a w 1980 r. "Hamlet" - pierwszą nagrodę na Drugim Międzynarodowym Festiwalu "Warszawskie Spotkania".

W roku 1974 Wysocki wyjeżdża na zachód. Francuska publiczność wita go z mieszanymi uczuciami, nie bardzo wiedząc o czym śpiewa i czemu w jego pieśniach jest tyle sarkazmu i bólu. W tym samym roku w ZSRR gra w filmie "Zły dobry człowiek" i wydaje autorską płytę "Pieśni Włodzimierza Wysockiego".

Pod koniec lat 70. artysta wiele koncertuje w Europie i w USA. Występuje w Berlinie, przyjeżdża do Polski. Publiczność w naszym kraju i polscy artyści obdarzają go ogromną sympatią. Jego "Gimnastyka poranna" - "Szykujemy ekspandery, wdech i wydech, trzy i cztery/ (...) My pompkami pokonamy słabość ciał!/ Na knowania wrogich kół, odpowiemy zwisem w dół" czy "Nutki wolą tańczyć solo" stały się niemal hymnami środowisk artystycznych i studenckich.

25 lipca 1979 r. Wysocki przeżywa śmierć kliniczną w Bucharze, w Uzbekistanie.

1980 to ostatni rok życia Wysockiego. Zdrowie artysty stale się pogarsza; uzależnienie od środków pobudzających nadwerężyło jego siły, a on nie zgadza się jednak na żadne leczenie. Stopniowo narasta bariera między nim i Mariną. Jeszcze jeden film - rola Don Juana w "Maleńkie tragedie".

18 lipca Wysocki nadal gra w "Hamlecie". Najbliżsi przyjaciele zastanawiają się, jak go zmusić do leczenia się w szpitalu. 23 lipca ma kolejną zapaść. 24 lipca mówi do matki: "Dziś umrę". Nad ranem 25 lipca umiera, skulony na małej kanapie w saloniku.

Jego śmierć poruszyła całą Moskwę, a pogrzeb zgromadził olbrzymie tłumy. Do dziś jego grób tonie w kwiatach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji