Warszawa. Spektakle o flircie i zjednoczonej Europie
W piątek w Teatrze Druga Strefa premiera "Męża i żony" Aleksandra Fredry w reżyserii Sylwestra Biragi. Zespół rozpoczął też prace nad spektaklem "Fin", przygotowywanym na tegoroczny festiwal w Awinionie.
- "Mężem i żoną" wracamy do pomysłu wystawiania raz w sezonie rodzimej klasyki - mówi dyrektor Drugiej Strefy Sylwester Biraga. - To najlepsza komedia Fredry, opowiadająca flirtowaniu, czyli sztuce prawie dziś zapomnianej.
Artyści chcą wystawić ten tekst klasycznie, a dodatkowo wykorzystać elementy gry aktorskiej z końca XVIII i początku XIX wieku.
- Dziś wszyscy uwspółcześniają Aleksandra Fredrę, zmieniają sens zawarty w jego słowach, skracają go. Nasz spektakl to alternatywa dla tego rodzaju awangardy - uważa Sylwester Biraga.
Elwirę zagra Halina Chrobak, jej męża Wacława - Tomasz Zaród. W roli Justysi zobaczymy Beatę Bójko, w postać Alfreda wcieli się Jakub Wons, kamerdynera - Marek Pituch.
Dla aktorów Drugiej Strefy zapowiada się pracowity rok. Otrzymali zaproszenie na festiwal w Awinionie. Pokażą tam autorski spektakl Biragi "Fin" łączący multimedia, teatr ruchu i taniec.
- Będziemy opowiadać o świecie, w którym handluje się ludźmi, narkotykami, seksem - dodaje reżyser. - Chcemy mówić o zderzeniu tradycji z nowoczesnością, przenikaniu się religii i kultur. Tytułowy koniec (franc. "fin") to próba postawienia tezy, że formuła zjednoczonej Europy się przeżyła.
W spektaklu będzie można usłyszeć: francuski, angielski, niemiecki i rosyjski. Premiera - 15 lipca w teatrze L'Entrepot w Awinionie.
