Artykuły

Łódź. Rośnie dług Teatru Wielkiego

- Jeśli Teatr Wielki w przyszłym roku otrzyma dotację nie większą niż w tym, to nie widzę możliwości prowadzenia opery za taką kwotę - twierdzi Wojciech Skupieński, dyrektor naczelny Teatru Wielkiego w Łodzi. Na zdjęciu: scena ze spektaklu "Moc Przeznaczenia".

Wszystko wskazuje na to, że niestety nowy dyrektor opery jednak stanie przed starym problemem teatru, czyli brakiem funduszy. Z kilkunastomilionowego długu Teatru Wielkiego w tej chwili pozostało do spłacenia jeszcze nieco ponad milion złotych. Według dyrektora opery, z tą kwotą można by sobie poradzić już w pierwszych dwóch kwartałach przyszłego roku. Pod warunkiem, że w tym czasie nie powstaną nowe długi.

- W tym roku - łącznie z dodatkowymi pieniędzmi, które wpłynęły do nas pod koniec roku - dostaliśmy 14,5 miliona złotych dotacji - wyjaśnia Skupieński. Taka suma jest zdecydowanie za mała, by wyciągnąć operę na prostą i w spokoju ją poprowadzić.

Dyrektor uważa, że nie ma już szans na oszczędności, nie chce też zmniejszać zatrudnienia w operze. - 480 osób, które teraz pracują w Teatrze Wielkim, to moim zdaniem absolutne minimum - podkreśla. - Przewiduję jedynie wymianę pewnych pracowników w poszczególnych pionach placówki, ale będzie to grupa do zliczenia na palcach obu rąk.

Województwo łódzkie zaciągnęło w zeszłym roku 8 mln zł kredytu na pokrycie zadłużenia Teatru Wielkiego. Z tej kwoty już w styczniu tego roku spłacono 3 mln zł. Pozostała kwota będzie spłacona w ciągu kolejnych dwóch lat.

- Dług teatru już nie rośnie. Rzeczywiście, zadłużenie w tej chwili sięga jeszcze około miliona złotych, ale tyle samo wynoszą zobowiązania wobec opery, niestety, są to pieniądze trudne do ściągnięcia od zaraz - informuje Katarzyna Niemierowicz, naczelnik Departamentu Kultury w Urzędzie Marszałkowskim.

Aby teatr mógł normalnie funkcjonować w przyszłym roku, potrzebne jest około 20 mln zł. O taki przynajmniej zapis w budżecie wnioskował dyrektor teatru i Departament Kultury. Zarząd województwa jeszcze nie obradował nad przymiarkami budżetowymi, ale jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, przyznanie operze aż tak wysokiej dotacji jest raczej nierealne. Teatr może liczyć najwyżej na kwotę nieco większą od tegorocznej oraz na dotację na modernizację sieci centralnego ogrzewania. Według dyrektora Skupieńskiego, niemal niezmieniona dotacja wpędzi operę w kolejne kłopoty. I nowe długi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji