Lublin. Podróże artystyczne Leszka Mądzika
Twórca Sceny Plastycznej KUL Leszek Mądzik prezentuje właśnie w Lublinie swą najnowszą wystawę fotograficzną będącą zapisem niedawnej wyprawy do Limy.
Zanim ruszy z nią w Polskę, przygotuje w Salach Redutowych Opery Narodowej impresję scenograficzną pt. "Faust. Noc Walpurgii". Oglądać ją będzie można od 28 lutego do 28 marca.
Mądzik przyznaje, że choć wejście w świat Fausta będzie wielkim wyzwaniem, wciąż żyje wyprawą do Peru.
- Dla mnie Peru i w ogóle świat Ameryki Południowej zawsze nosił w sobie tajemnicę - powiedział "Rz" Leszek Mądzik. - Niczego podobnego nie spotkałem wcześniej. Kiedy na zaproszenie Centrum Kultury Peruwiańsko-Amerykańskiej pokazywaliśmy jesienią w Limie spektakl "Bruzda", dużym zaskoczeniem było spotkanie publiczności niezwykle otwartej na nasze artystyczne działania, na ten rodzaj wyobraźni, który proponuję widzom. W kwietniu będę miał okazję prowadzić w Limie warsztaty teatralne.
Prezentacji "Bruzdy" w Limie towarzyszyła podróż w wiele miejsc magicznych i spotkania z mieszkańcami. Właśnie one uwiecznione są na zdjęciach najnowszej wystawy artysty.
- Największą wartością tej wyprawy jest fakt, że mogłem choć na chwilę zanurzyć się w dawnej kulturze Inków - mówi Mądzik - znacznie silniejszej od tej, jaką w XVI wieku próbowali narzucić Hiszpanie.
Niezwykła okazała się dla twórcy Sceny Plastycznej wyprawa do Cusco, stolicy położonego w Andach Państwa Słońca, a potem podróż legendarnym pociągiem do Machu Picchu. To zaginione inkaskie miasto leżące wśród szczytów górskich zostało odkryte dopiero na początku XX wieku. Świątynia, domy mieszkalne, warsztaty i tarasowe pola są pozostałością wspaniałej cywilizacji Inków. Nikt nie wie, kto zbudował miasto i kto w nim mieszkał, a także dlaczego je opuszczono.
- Dla mojego teatru nie utwór literacki, lecz właśnie fotografia jest najczęściej rodzajem scenariusza. Być może więc zdjęcia z Limy zaowocują nowym przedstawieniem - przyznaje Mądzik.
Na zdjęciu: Leszek Mądzik w dżungli Nowej Gwinei.