Opole. Ćwierć wieku w opolskich lalkach
25-lecie pracy w teatrze obchodził wczoraj [20 grudnia] dyrektor opolskich "lalek" Krystian Kobyłka [na zdjęciu]. A właściwie nie obchodził, bo nie przywiązuje wielkiej wagi do rocznic. O jubileuszu dowiedział się od reportera nto.
Pracę w teatrze rozpoczął jako kierownik literacki, zaproszony przez dyrektora Włodzimierza Fełenczaka w 1982. Po siedmiu latach zaczął kierować sceną lalkową Teatru Kochanowskiego, a od 1993 jest dyrektorem Opolskiego Teatru Lalki i Aktora im. A. Smolki.
Emocjonalnie najbardziej związany jest ze swoim ostatnim spektaklem - "Spowiedź w drewnie. Żywoty świętych". Ciepło wspomina też "Historię żołnierza" z muzyką Igora Strawińskiego i scenografią Andrzeja Czyczyły. Spektakl, który opolanie pokazywali w połowie lat 80. na międzynarodowych festiwalach w niemieckim Freiburgu i fińskim Vaasa Widzowie w kilkunastu krajach znają jego "Pastorałki" wg Czyżewskiego, które niezmiennie od 15 lat wystawiane są też w bierkowickim skansenie.
A Krystiana Kobyłki przepis na dyrektorowanie teatrem brzmi tak: - Należy myśleć o ludziach, z którymi się współpracuje. Traktować wszystkich pracowników, nie tylko aktorów, jak partnerów. Ludzie w teatrze muszą się miłować, wybaczać sobie złe rzeczy i zapominać o przykrościach. Bez tego nigdy nie powstanie dobre przedstawienie.
Ostatnią miłością dyrektora jest nowy budynek zaplecza teatru z salą prób i sceną na której grane będą spektakle dla dorosłych. Pierwsza premiera jesienią 2008.