Gdańsk. Koniec Kolonii Artystów w Stoczni
Od początku nowego roku Kolonia Artystów przestaje działać w swojej dotychczasowej siedzibie w Stoczni Gdańskiej. Właściciel części terenów postoczniowych, firma BPT zaproponowała artystom inne pomieszczenia.
Wraz z nastaniem nowego roku Kolonia Artystów, działająca od 2001 roku w budynku dawnej centrali telefonicznej na terenie Stoczni Gdańskiej, musi przenieść się w inne miejsce. W pomieszczeniach, zajmowanych do tej pory przez młodych artystów i kuratorów rozpocznie się zapowiadany wcześniej remont.
- W planach mamy rewaloryzację blisko 40 tys. metrów kwadratowych różnych pomieszczeń na terenie Stoczni - wyjaśnia Tomasz Tromer z Grupy BPT, która jest właścicielem tej części terenów postoczniowych, na których stoi siedziba Kolonii. - Ten budynek będzie pierwszy, potem będziemy remontować kolejne. Ponieważ wynajmujemy pomieszczenia różnym firmom i podmiotom, właściwie wszystkie muszą się liczyć z roszadami. Za pół roku wysiedlam się sam - do remontu idzie budynek dawnej dyrekcji, w której są biura naszej firmy.
Kolonia Artystów przenosi się do budynku dyrekcji. Wiadomo więc już dziś, że to kolejna tymczasowa siedziba. Wiadomo także, co gorsza, że raczej nie będzie szans, żeby prowadzić w niej działalność w dotychczasowej formie. W latach 2001-2007 funkcjonująca bez wsparcia finansowego ze strony podmiotów publicznych czy prywatnych Kolonia, pod wodzą tytułujących się skromnie Robotnikami Sztuki, Mikołaja Jurkowskiego i Sylwestra Gałuszki, zorganizowała prawie 300 różnego rodzaju imprez: wystaw prac młodych artystów, często takich, którzy mieli trudności z prezentowaniem swoich dzieł w innych galeriach, pokazów wideo, spektakli teatrów offowych i grup performerskich. W ramach Kolonii działały także pracownie twórców, posługujących się różnymi technikami: malarzy, artystów video czy muzyków. W nowej siedzibie będzie miejsce w zasadzie tylko na pracownie.
- W nowej przestrzeni nie ma możliwości prowadzenia klubu muzycznego i galerii - opowiada Sylwester Gałuszka. - To oznacza wyrok na naszą działalność w dotychczasowej formie. Ostatnią imprezę, na której zorganizowanie dostaliśmy pozwolenie BPT jest Sylwester.
- To nie tak, że nie będzie można organizować imprez - wyjaśnia Tromer. - Nie widzę po prostu szans, by odbywały się tam zdarzenia, które będą zakłócać pracę innych firm działających w tym miejscu. W naszych kontaktach z Kolonią jest jeszcze jeden wielki problem: trudno nam uzgadniać cokolwiek na poziomie instytucjonalnym. To nie jest przecież stowarzyszenie czy fundacja, ale grupa nie związanych formalnie ze sobą osób. Umowy możemy więc podpisywać tylko indywidualnie. I tak właśnie robimy. Zależy nam na tym, żeby na terenie Nowego Miasta kultury i sztuki było jak najwięcej, ale artyści, którzy chcą z nami współpracować muszą spełnić wymogi prawne i podporządkować się zasadom bezpieczeństwa.
- To koniec Kolonii Artystów - podsumowuje Mikołaj Jurkowski, jej założyciel.
(Przemysław Gulda)
***
Do Stoczni!
Robotnicy Sztuki: Mikołaj Jurkowski i Sylwester Gałuszka zapraszają do udziału w projekcie wszystkich artystów i muzyków, którzy w latach 2001 - 2007 prezentowali tu swoją twórczość. Będzie to więc ostatnia wspólna wystawa artystów oraz prezentacja muzyków w przestrzeni budynku 175A, zanim zamieni się on w kolejny biurowiec jakich na terenie Młodego Miasta niebawem ma powstać wiele.
Impreza rozpocznie się 31 grudnia o godz. 21 - obowiązują stroje robocze. Na zgłoszenia artystów organizatorzy czekają do 26 grudnia pod adresem pgr_art@op.pl
Wszyscy zainteresowani wspólnym spędzeniem Sylwestra mogą już kupować bilety (cena 50 zł), rezerwacja również pod adresem pgr_art@op.pl Dochód z biletów zostanie przeznaczony na przygotowanie nowego miejsca pod działalność kulturalną Koloni Artystów.
Natomiast już w Nowym Roku Robotnicy Sztuki zapraszają na debatę z udziałem rezydentów Kolonii, mediów, przedstawicieli Urzędu Miasta i Grupy BPT. Spotkanie, które rozpocznie się w piątek, 4 stycznia o godz. 12 w Wolnej Pracowni PGR ART dotyczyć będzie oczywiście zamknięcia Kolonii Artystów. Wśród poruszanych tematów znajdą się takie kwestie jak: rewitalizacja terenów postoczniowych, udział w niej artystów oraz ich dotychczasowe doświadczenia w działaniach społecznych i kulturalnych.
Czy po raz kolejny okaże się, że władze miasta nie interesują się niezależną kulturą, że decyzje w sprawach polityki przestrzennej, społecznej, kulturalnej podejmują wyłącznie deweloperzy?
(ok)
