Artykuły

Nostalgiczna wycieczka w miniony świat

Wyszła płyta Grzegorza Turnaua "Café Sułtan. Piosenki Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego".

"W 20. rocznicę śmierci Jerzego Wasowskiego Grzegorz Turnau przypomina kilkanaście piosenek Starszego Pana w nowych, czasem bardzo intrygujących aranżacjach.

Próżno szukać na tym albumie największych przebojów z Kabaretu Starszych Panów. Na Café Sułtan poza paroma wyjątkami trafiły mniej znane utwory Wasowskiego i Przybory. Taki zresztą był zamysł. Wokalista przyznaje, że od dawna nosił się z zamiarem nagrania późnych, lirycznych piosenek słynnej spółki autorskiej. Niby trochę ułatwił sobie w ten sposób zadanie. Nie grozi mu, że jego interpretacje natychmiast będą porównywane z kapitalnymi wykonaniami pamiętanymi z legendarnego programu telewizyjnego. Ale to tylko złudzenie. Utwory Wasowskiego i Przybory - i te najsłynniejsze, i te mało znane - zawsze noszą ich piętno. Na dodatek także piosenki z Café Sułtan pierwotnie należały do repertuaru niezwykłych osobowości pokroju Kaliny Jędrusik, Magdy Umer czy Wiesława Michnikowskiego. Aby porwać się na ich nowe wykonania, trzeba mieć i odwagę, i pomysł.

Turnau miał i jedno, i drugie. Świetnie odnalazł się w repertuarze, który wyszedł spod pióra Starszych Panów. Nie tak przecież znowu bardzo odległym od tego, co nagrywał na swoich autorskich albumach. Tam, gdzie trzeba, krakowski wokalista zachował sporo z klimatu oryginałów. Z ich delikatności, liryki, sentymentalnego nastroju. Gdzie można, dodał coś od siebie. Przede wszystkim w nowoczesnych aranżacjach. Tak jest na przykład w otwierającym album W kawiarence Sułtan, Przeprowadzce czy Śmierci ptaka. Z zachowaniem wszelkich proporcji pojawiające się w tych piosenkach brzmienia saksofonu i trąbki robią podobną robotę, jaką swego czasu wykonywał w piosenkach Stinga saksofon Branforda Marsalisa. Nadają nastrojowym piosenkom mocno jazzowe zabarwienie.

- Mistrzowskie połączenie piosenki lirycznej i żartobliwej. Mistrzostwo polega na tym, że nie widać szwów - tę opinię Wisławy Szymborskiej o twórczości Przybory przywołuje Turnau. Podobnie można powiedzieć o Café Sułtan. To po części nostalgiczna wycieczka w miniony świat zupełnie innej od współczesnej muzycznej estetyki, po części album na wskroś nowoczesny. Po części album Starszych Panów, po części samego Turnaua. I też nie widać szwów".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji