Artykuły

Stary Ibsen we współczesnej dekoracji

"Hedda Gabler" w reż. Andrzeja Bartnikowskiego w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Beata Waś w Gazecie Olsztyńskiej.

Wyrazista, intrygująca tytułowa Hedda Gabler, wokół której narasta kameralnie zarysowany dramat. W sobotę w Teatrze Jaracza odbyła się premiera sztuki Henryka Ibsena w reżyserii Andrzeja Bartnikowskiego. Wszystko albo nic. Hedda, której postać Ibsen stworzył pod koniec XIX wieku, to kobieta nieuznająca życiowych kompromisów. Nie wystarcza jej mała stabilizacja życiowa, kochający mąż - naukowiec (Marcin Kiszluk), własny dom. Chce więcej. Pragnie być w centrum najlepszego towarzystwa, czuje się silna i chce poczuć smak władzy nad człowiekiem.

Agnieszka Grzybowska w tej niezwykle trudnej, niejednoznacznej roli Heddy, przykuwa uwagę od pierwszej do ostatniej sceny. Piękna, zimna, powściągliwa, cyniczna, ale kipiąca wewnątrz od emocji, elektryzuje otoczenie, które chce sobie w pełni podporządkować. Andrzej Bartnikowski ubrał ją w kostium współczesnej, chorej z ambicji kobiety wampa, której religią jest wysublimowany hedonizm, zdobywanie ustalonych celów. Emocje i uczucia zastąpiła dystyngowana poza ukrywająca niespełnienie i niepewność, przerośnięte ego zagłuszyło subtelność i kobiece ciepło. Reżyser poprzez skróty tekstu zagęścił dramat i skonkretyzował postaci Ibsena, z których każdy tworzy na pozór oszczędną, ale wyrazistą kreację. Ciekawie zapowiada się współpraca z olsztyńską sceną Sebastiana Badurka, posiadającego niebywałą zdolność przekazywania emocji bardziej mimiką niż gestem. Współczesny kostium (w przypadku Heddy czarno-biała elegancja podkreślająca charakter i motywacje postaci) i scenografia ograniczona do niezbędnych atrybutów nowobogackich, jak m.in. skórzana kanapa, to elementy, które składają się na spektakl bliski dzisiejszemu widzowi. "Mieć czy być?" - zdaje się pytać Bartnikowski za Ibsenem. Czy nie pogubiliśmy się w dążeniu za wygodnym życiem? Czy nasze życie nie zamieniło się w gonitwę za spełnieniem kolejnego celu, próbą osiągnięcia poprzeczki zawieszonej zbyt wysoko? Olsztyński spektakl "Hedda Gabler" to okazja, aby na chwilę zatrzymać się w letargu i poszukać siebie samego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji