Różni - właśnie tacy jesteśmy
"JestestwA" Teatru Tańca GRUPAboso w choreografii Eryka Makohona na Krakowskich Spotkaniach BaletOOFowych. Pisze Aneta Zadroga w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Taniec mówi dużo o człowieku. Tańcem można opowiadać o miłości, nienawiści, ale też o rzeczach błahych, jak zabawa czy wizyta w dyskotece. Tańcem opowiadali różne historie artyści podczas 16. Krakowskich Spotkań Baletowych (od ubiegłego roku BaletOFFowych), które w niedzielę zakończyły się w NCK.
Głośna muzyka. Tłumy na sali. Dziwaczne ruchy młodych ludzi, niby w rytm muzyki, a jednak niekoniecznie. Jesteśmy w dyskotece. Obserwujemy, jak bawią się młodzi ludzie. Później obserwujemy już tylko troje z nich. Młodą kobietę i dwóch mężczyzn. Ona próbuje ich uwieść, oni walczą w tańcu o jej względy. Z głośników słychać mocny głos Edith Piaf, która śpiewa o tym, że niczego nie żałuje... Później mamy piosenkę, którą znamy z melodramatu "Love story"...
To spektakl "JestestwA" Teatru Tańca GRUPAboso. Wspaniała muzyczno-taneczna podróż po różnych miejscach, spotkania z różnymi ludźmi. Raz jesteśmy na spacerze z dwójką zakochanych, żeby za chwilę przenieść się do zatłoczonej dyskoteki, a następnie powędrować w miejsce zawieszone gdzieś między niebem a ziemią, gdzie na tle fresków z Kaplicy Sykstyńskiej Stwórca stwarza człowieka i skazuje go na wieczny niepokój i dążenie do bliżej nieokreślonego celu.
Eryk Makohon i jego tancerze byli największym przebojem tegorocznych Nowohuckich Spotkań z Baletem Nowoczesnym. Ich spektakl to piękna poetycko-taneczna pogoń za tożsamością, poszukiwanie siebie w gąszczu obrazów projektowanych przez otoczenie, modę, społeczne konwencje. Pogoń, w której udział biorą widzowie. Kiedy gasną światła i tancerze schodzą ze sceny, na wielkim ekranie zamiast projekcji przeróżnych obrazów towarzyszącym artystom pojawia się ujęcie kamery skierowanej na salę. Chwila niedowierzania, uśmiechy i kilkunastominutowe oklaski mówią same za siebie.
GRUPAboso, tak uwielbiana przez krakowską publiczność, po raz kolejny udowodniła, że potrafi zaskoczyć, poruszyć i zawładnąć sercami publiczności. Chociażby dzięki spektaklowi "JestestwA" Krakowskie Spotkania Baletowe można uznać za kolejny wielki sukces baletu nowoczesnego. Spotkania zdominowały w tym roku prezentacje osadzone w stylistyce modern, contemporary dance, neoklasycznej. Poza artystami krakowskimi wystąpili też goście z Warszawy i Wrocławia.
