Artykuły

Wieczne zło

"Idiota" w reż. Krzysztofa Babickiego w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Andrzej Molik w Kurierze Lubelskim.

Na początku "Idioty" wg Fiodora Dostojewskiego, którego premiera odbyła się w sobotę w Teatrze im. J. Osterwy, objawiają się dwie kluczowe dla spektaklu w reżyserii Krzysztofa Babickiego sceny.

Na otwarcie przeniósł on monolog Myszkina, wywołany widokiem skatowanego ciała Chrystusa z obrazu Hansa Holbeina Młodszego. Książę, który całym swym życiem pragnął Chrystusa naśladować (Dostojewski chciał w Myszkinie zawrzeć ideał człowieka), uświadamia sobie, że wiarę można stracić. I wikła się żywot niosący w skutkach zło.

Zaraz też objawia się szatan w postaci skończenie demonicznego Dozorcy - cóż za rola! - Romana Kruczkowskiego, który wykona znaczący gest zamykając z oddali z hukiem drzwiczki piecyka. W minimalistycznej scenografii Marka Brauna ten piecyk, koza z rurą, jest jedynym stałym elementem oprócz ścian z licznymi drzwiami. W jego płomieniach kondensować się będzie zło. W jego rozżarzonych bebechach lądują m.in. listy Nastazji Filipownej i brudne pieniądze przeznaczone na kupienie jej łask. Ten piecyk jest jak słynna strzelba Czechowa, strzelba, która wystrzeli w ostatnim akcie, zatem gest szatana mówi: zło będzie wieczne.

Szaleństwo, namiętność, bezgraniczna zachłanność, podłość walcząca z cnotą - wszystko to kipi w bohaterach jakby na przekór kompozycyjnej harmonii większości scen. Potrafią być piękne, jak wejście trzech córek Japenczynów, ale mają dodatkową nośność. Ikonowa hieratyczność ludzkich figur na scenie to nie tylko nawiązanie do prawosławia, wywyższanego przez Dostojewskiego ponad wszystkie inne religie. Scena poprzedzająca samobójstwo Tierientiewa (dobry w tej roli Tomasz Bielawiec), podkreśla dramaturgię tego desperackiego gestu, sytuując ją - jak wiele innych - na metafizycznym poziomie. Muzyka Marka Kuczyńskiego podkreśla natomiast to, co kipi w ludzkich wnętrzach. Jest wyrafinowanym sługą dramatu namiętności. Zaś "niemal współczesne" kostiumy Barbary Wołosiuk nie pierwszy raz w spektaklach Teatru Osterwy pracują na rzecz uniwersalności i ponadczasowości przesłania sztuki.

W tej otoczce poruszają się i powodują innymi ludźmi dwie główne postacie, lądujące w finale na tej samej pozycji. Pierwsza to książę Myszkin grany przez Szymona Sędrowskiego, tytułowy idiota, jurodiwyj, jak nazywano w Rosji otaczanych dziwną czcią szaleńców. Druga to Rogożyn, wcielenie zła o smutnym obliczu. Przykuwa ono wzrok przy każdym wejściu na scenę kreującego tę rolę Krzysztofa Olchawy. Trzeba przyznać, że są to najważniejsze budulce lubelskiego "Idioty". Jest w sztuce kilka wspaniale zakreślonych ról: Jadwiga Jarmuł jako ocierająca się o komiczność Japenczyna, Teresa Filarska jako oziębła Warwara, Hanna Pater jako nieszczęsna Iwołgina, Jerzy Rogalski jako jej mąż generał, pijak, który potrafi przybrać oblicze cierpiącego Chrystusa, czy Andrzej Golejewski w roli Lebiediewa. Ale bez kreacji Sędrowskiego i Olchawy ten spektakl by nie istniał. Ten drugi wzniósł się na aktorskie wyżyny i stworzył wielką rolę. Jest skończenie dojrzały w każdym geście, spojrzeniu, słowie. To Rogożyn na miarę wyobrażeń o tej postaci. Olchawa gra go bez najmniejszej szarży i zbędnych ozdobników - po prostu kapitalnie.

Jednak nie można nie docenić także kreacji Sędrowskiego, roli trudnej, bo aktor gra postać pozytywną, a to w teatrze najtrudniejsze, żeby dobry człowiek zadziałał na widzów magnetycznie. Sędrowskiemu się udało; niestety, nie dostroiła się do niego grająca Agłaję, ukochaną Myszkina, debiutantka Karolina Stefańska. To rola papierowa, bez wyrazu, budząca pytanie jak w takiej kobiecie - dodatkowo nie mającej w sobie nic z ducha rosyjskości - książę mógł się zakochać.

Lepiej wypada druga z książęcych miłości - Anastazja, w którą wciela sie Monika Babicka i potrafi przekonać, że to prawdziwa famme fatale. Jednako to Sędrowski, a szczególnie Olchawa zbierają największe owacje i trudno się z tym nie zgodzić.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji