Artykuły

Warszawa. Powstanie nowa scena muzyczna

Nowy pomysł na Skarpę też lekko zalatuje erotyką. W dawnej sali kinowej, wyposażonej teraz w bar, podświetlaną scenę i rachityczne schody, małżeństwo Agnieszka Mielczarek i Jacek Walasik zakładają teatr Trendy - zapowiada Iza Natasza Czapska w Życiu Warszawy.

"Wśród podrygujących długonogich dziewczyn, raperzy Proceente i Rudy skandują: - To będzie wydarzenie! Zobaczymy, czy Trendy zesra się na scenie! Trendy to pudelek, który ma występować w nowej warszawskiej rewii.

Dawne kino Skarpa z trudem pracuje na swój wizerunek. Na razie panuje tu artystyczny bezład: raz występuje Scott Hamilton, innym razem rządzą didżeje, w ciągu tygodnia odbywają się zamknięte imprezy firmowe, ktoś urządza konferencję prasową. Tu także odbywał się festiwal filmowy Eroticon.

Nowy pomysł na Skarpę też lekko zalatuje erotyką. W dawnej sali kinowej, wyposażonej teraz w bar, podświetlaną scenę i rachityczne schody, małżeństwo Agnieszka Mielczarek i Jacek Walasik zakładają teatr Trendy. Oboje przeszli długą drogę, występując na scenach rewiowych za granicą (m.in. w Les Folies Berger i Moulin Rouge) po powrocie do Warszawy pracowali dla teatrzyku Panache, teraz próbują wykreować własny zespół, konkurencyjny dla Sabatu Małgorzaty Potockiej.

- Kiedy przyjechałem do Polski, uderzyło mnie, że teatr rewiowy jest tu tak niedoceniany - opowiada Jacek Walasik. - Kojarzy się z rozrywką lat 70. i pokazami w restauracjach.

Przyznaje przy tym, że nie jest do końca zwolennikiem rewii, więc w teatrze Trendy chce połączyć jej elementy z musicalem i hip hopem. Marzy mu się widowisko socjologiczne. Będzie robił więc musical Prochy, o narkotykach. W końcu to temat jak najbardziej trendy. Jednak nie od musicalu o narkomanach rozpocznie swą działalność nowy teatr. 27 października odbędzie się w Skarpie premiera spektaklu Wehikuł czasu, czyli ostra jazda . Oprócz zgrabnych dziewczyn, wyłonionych z castingu, pieska-maskotki teatru, wabiącego się Trendy, wystąpią w nim dwaj raperzy Proceente i Rudy, którzy improwizowaną gadką łączą poszczególne sekwencje spektaklu, przenosząc się, jak każe scenariusz, na motocyklu yamaha, w czasie i przestrzeni. Odwiedzają Antarktydę, gdzie tańczą urocze śnieżynki, wpadają do kasyna w Las Vegas, okrzykiem - Niezłe dupy!? witają panienki w Paryżu.

Za tę podróż i artystyczne marzenia Walasików zdecydował się zapłacić Dariusz Sobecki, biznesmen zajmujący się dotychczas tuningiem, czyli podrasowywaniem samochodów. Teraz spróbuje podrasować polski półświatek rewiowy".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji