Ślub z komedią
Wojciech Dąbrowski i Paweł Okoński maksymę "śmiech to zdrowie" traktują serio. Dlatego zakładają Wrocławski Teatr Komedia.
Otwarcie w sylwestra w Teatrze Lalek, bo na tej scenie będą grać. - Wrocławianie lubią się śmiać, a my chcemy im tej rozrywki dostarczać - mówi Paweł Okoński.
- Przecieramy pewne szlaki. Kiedy siedem lat temu tworzyliśmy Teatr Poniedziałkowy, nikt nie wierzył w jego powodzenie. Mówiono, że się nie uda, bo przecież ludzie nie przychodzą w poniedziałki do teatru. A jednak się udało - twierdzi z satysfakcją Wojciech Dąbrowski. - A teraz bierzemy rozwód z Poniedziałkowym, a ślub z Komedią.
Nowy teatr będzie gościnnie występował w Tetrze Lalek. Premiera "Mayday 2", spektaklu, który dotąd w Polsce mógł wystawiać jedynie warszawski teatr Kwadrat (w obu teatrach wyreżyserował go Marcin Sławiński), już w sylwestra. Niestety, wszystkie bilety sprzedano, ale na przedstawienie można przyjść w niedziele i poniedziałki w styczniu.
- Tak naprawdę to my do Teatru Lalek wracamy. Kilka lat temu z Teatrem Poniedziałkowym wystawialiśmy tu "Kochane pieniążki". Też Cooneya - wspomina Paweł Okoński. - A teraz cieszymy się, że znów jest to możliwe. Mamy nadzieję, że na dłużej. I budynek, i lokalizacja są wspaniałe.
Nowy teatr nie dostaje dotacji z miejskiego budżetu. Żyje z tego, co zarobi i otrzyma od sponsorów. Za to oprócz przychylności władz miasta, może liczyć na etaty ekipy technicznej, bo przecież teatr to nie tylko aktorzy. Etaty zostaną utworzone w Teatrze Lalek.
- Stoimy teraz przed życiowymi decyzjami. Musimy je podjąć, jeśli chcemy, by Komedia odniosła sukces. Mamy wspaniały zespół i nie możemy nikogo zawieść - mówią zgodnie moi rozmówcy. - A rozśmieszyć ludzi, wbrew pozorom, nie jest łatwo. Łatwiej sprowokować do zastanowienia się lub do wzruszeń.