Mądzik ocenzurowany
Irańczycy ocenzurowali przedstawienie "Wilgoć" Leszka Mądzika. Scena Plastyczna brała udział w dziewiątej, być może już ostatniej, edycji International Festival of University Theatre w Teheranie. W stolicy rządzonego przez ajatollahów islamskiego państwa, w gorącym okresie ultimatum postawionego USA przez tamtejsze władze, lubelski artysta prezentował na terenie Uniwersytetu Teherańskiego swój znany na całym świecie spektakl "Wilgoć". Niestety, w obawie przed złymi reakcjami władz organizatorzy ocenzurowali przedstawienie.
- Moja córka Liwia, która akurat wciela się obecnie w pojawiającą się na końcu postać kobiecą, musiała mieć zgodnie z wymogami Koranu głowę dokładnie owiniętą chustą, tak żeby nie wystawał spod niej ani jeden kosmyk włosów - opowiada Mądzik i dodaje, że panie z zespołu musiały też w chustach poruszać się po ulicach, a bez nich mogły jedynie przebywać w hotelu.
Ocenzurowano także wystawę plakatów Leszka Madzika zorganizowaną w Galerii Shiraz University w Szirazie, prawie 900-tysięcznym mieście w południowym Iranie w górach Zagros, ośrodku administracyjnym stanu Fars. Nie dopuszczone zostały na ekspozycję trzy plakaty-kolaże - Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych, na którym gołe stopy "grają" na klawiaturze oraz do dwóch odsłon naszych Konfrontacji Teatralnych, których komisarzem był twórca Sceny Plastycznej. Te czerpały motywy z dawnego malarstwa, m.in. obrazu Cranacha i pojawiała się np. goła pierś. Na pytanie, czy nie wiedział o obostrzeniach religijnych, które może spotkać w Iranie, Mądzik odpowiada: - Doskonale sobie zdawałem z tego sprawę, ale trzeba ryzykować, niekiedy się udaje!