Artykuły

100 x jaskiniowiec

Już po raz setny Emilian Kamiński w autorskim spektaklu "W obronie jaskiniowca" bawi do łez publiczność teatru Buffo. Sam na sam z widownią, bez scenografii - na scenie tylko stołek i świeczka - bez muzyki... A widzom wydaje się, że na własne oczy oglądają życie pewnej małżeńskiej pary.

"W obronie jaskiniowca" to przeróbka bestsellera "Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus". Oparta na nim sztuka teatralna stała się przebojem na Broadwayu i w Londynie. W Warszawie na spektaklach są komplety, a pewna rekordzistka obejrzała sztukę 22 razy!

- Cieszę się, że ludziom jest potrzebny taki spektakl - mówi Emilian Kamiński. - Zawsze marzyłem o tym, żeby zrobić coś wesołego, coś w rodzaju teatralnej psychoterapii.

A najlepszą psychoterapią dla samego aktora są chwile spędzane z żoną Justyną Sieńczyłło i czteroipółletnim synkiem Kajetanem. - Siadamy we trójkę w ogrodzie, zajadamy pieczone na ognisku kiełbaski, a na deser winogrona, które namiętnie hoduję. - mówi Emilian Kamiński.

- Wokół biegają Środa i Czwartek - nasze dwa psy. Czego więcej człowiekowi potrzeba do szczęścia?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji