Artykuły

Jaskiniowiec na Piętrze

Wiemy, wiemy... Mężczyźni są z Marsa, kobiety są z Wenus. Wiemy, ale nie zawsze o tym pamiętamy. Dlatego Emilian Kamiński wystąpi) "W obronie jaskiniowca".

Przygotowując ten żart sceniczny (bo, jak podkreśla, to nie monodram), przeczytał jeszcze "Płeć mózgu". I tak przygotowany, opierając się na amerykańskim pierwowzorze, właściwie napisał swój własny scenariusz. Pełen celnych obserwacji i pomysłów, wzbogacony o uwagi siostry Doroty Kamińskiej i Janusza Józefowicza... A przede wszystkim osadzony w polskich realiach.

Polską publiczność łatwo wzruszyć, ale bardzo, bardzo trudno rozśmieszyć. Nie lada tekstu i nie lada warsztatu trzeba, by widzowie śmiali się właściwie bez przerwy. A na Scenie na Piętrze to się udało! Emilian Kamiński z okazji 25-lecia swojej pracy, zaprezentował się w Poznaniu w znakomitej kondycji.

Przedstawienie trwało prawie dwie godziny i właściwie nie miało słabych punktów. Opowiedziane na wesoło proste historyjki, obrazujące różnice między mężczyzną i kobietą, znamy z życia. Trzeba nie lada warsztatu, by wykrzesać z nich scenicznego ducha.

Najprościej rzecz ujmując, mężczyzna to myśliwy, kobieta to zbieracz. Przeniesieni w czasy nam współczesne - do domów z telewizorami, telefonami, komputerami i do marketów zachowują się zgodnie ze swoją pierwotną naturą. I tak kobiety potrafią wyobrazić sobie swoje marzenia, mężczyźni wyobrażają sobie to na co ich stać. Kobiety gadają, gadają, gadają, a mężczyźni milczą. Emilian Kamiński też potrafi gadać, ale - jak mówi ze sceny - przecież nie za darmo! Przedstawienie obejrzą jeszcze widzowie Śremu, Zagórowa, Nowego Tomyśla. Szkoda je przegapić. Świetna zabawa gwarantowana.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji