Artykuły

Nazwiska znanych artystów i wizyty gwiazd ożywiają życie kulturalne każdego miasta. Ich przyjazdy i występy są szeroko komentowane, publiczność chętnie na nich kupuje bilety. Wciąż duże emocje wzbudzają gwiazdy ze świata. Czy w najbliższych miesiącach możemy się takich spodziewać w Łodzi?

Okazuje się, że niekoniecznie, chociaż będzie kilka okazji, by spotkać znanych i znakomitych artystów. Bywalcy sal koncertowych z pewnością będą usatysfakcjonowani dwoma nadzwyczajnymi koncertami, które w ramach Roku Beethovenowskiego przygotowała Filharmonia Łódzka. 19 i 20 października na estradzie wystąpi czworo pianistów, którzy z orkiestrą wykonają wszystkie koncerty fortepianowe Beethovena. Będą to: Dariusz Jabłoński, Piotr Paleczny, Beata Bilińska i Tatiana Szebanowa.

Dwóch światowej sławy artystów odwiedzi w październiku Teatr Wielki. Jeden z nich to wybitny tenor, solista największych i najważniejszych scen operowych świata, m.in. Metropolitan Opera w Nowym Jorku - Wiesław Ochman. Artysta 20 października wystąpi w koncercie z okazji jubileuszu 50-lecia pracy artystycznej. Dzień później Opera Śląska zaprezentuje gościnnie "Borysa Godunowa" Modesta Musorgskiego w reżyserii jubilata.

Wcześniej jednak, 18 i 19 października, na scenie Teatru Wielkiego wystąpią artyści St. Petersburskiego Teatru Baletu Borysa Ejfmana - choreografa uwielbianego w Łodzi, a w świecie uznawanego za czołowego twórcę współczesnego baletu rosyjskiego. Ejfman gości w Łodzi systematycznie, tym razem pokaże swą najnowszą pracę - "Mewę" [na zdjęciu] wg. Antoniego Czechowa i "Czerwoną Giselle" - spektakl oparty na dramatycznym życiorysie słynnej rosyjskiej tancerki Olgi Spiesiwcewej. A 5 października usłyszymy w Łodzi rosyjski Chór im. Aleksandrowa.

Niewiele więcej otrzymają miłośnicy muzyki określanej ogólnym mianem: rozrywkowa. Najbliższe wydarzenie 6 października w klubie Dekompresja - wystąpi niemiecki zespół De/Vision, jedna z najlepszych formacji szeroko pojętego nurtu muzyki synthpopowej. Miłośników brzmień elektronicznych powinien ucieszyć występ słynnej angielskiej grupy The Legendary Pink Dots - 19 października w klubie Jazzga. Tego samego dnia, niestety, w klubie Dekompresja zaśpiewa Fish, eks-wokalistu grupy Marillion. 27 października zaś wystąpią w Łodzi składy reklamujące się jako ex-Smokie i ex-The Animals, polską gwiazdą wieczoru będzie zaś grupa IRA.

Znany cykl koncertów Era Jazzu zawita w tym roku do Łodzi. 3 grudnia ma u nas wystąpić wokalista i pianista Freddy Cole ze swoim kwartetem. To brat słynnego, nie- żyjącego piosenkarza i pianisty Nat King Cole'a i wujek piosenkarki Natalie Cole. Wcześniej, bo w październiku lub listopadzie planowany jest występ w Teatrze Wielkim wielkiej gwiazdy jazzu, Chicka Corea.

Na początku grudnia prawdopodobnie zawitają do Łodzi prekursorzy i twórcy mody na lounge music i downtempo - De Phazz z Niemiec. Także początek grudnia to planowany występ w naszym mieście kolejnego składu słynnej grupy Electric Light Orchestra.

Na pewno wiele gwiazd pojawi się w Łodzi w końcu listopada, z okazji festiwalu Plus Camerimage. Szczegóły jeszcze nie są znane, ale można się spodziewać wizyty dwóch wspaniałych filmowców czeskich, którzy odbiorą nagrodę specjalną, przyznawaną duetowi reżyser - operator: Jiri'ego Menzla i Jaromira Sofra. Ma do Łodzi przyjechać także wybitny włoski operator Vittorio Storaro, a także wdowa po wielkim twórcy zdjęć filmowych Laszlo Kovacsu - Audrey Kovacs, i Vilmos Zsigmond, węgierski operator pracujący w Hollywood. Zapewne nikogo nie zdziwi pojawienie się Davida Lyncha, który jest wielkim przyjacielem łódzkiego festiwalu i admiratorem naszego miasta.

Tłoku światowych gwiazd jak widać nie ma, ale coś się dzieje i może to, co nas czeka, możemy potraktować jako zapowiedź znacznie lepszego, przyszłego roku. Na co pozostajemy z nadzieją...