Stary dyrektor operze na ratunek
- Był zdecydowanym liderem, zdobył sześć głosów na osiem możliwych - mówi z zadowoleniem marszałek Nawara, który nie kryje, że uważał Nowaka za najlepszego kandydata [na stanowisko dyrektora Opery Krakowskiej]. - Biorąc pod uwagę doświadczenie dyrektora Nowaka, możemy być wreszcie spokojni o losy inwestycji - podkreślał marszałek w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Bogusław Nowak ma zostać nowym dyrektorem naczelnym Opery Krakowskiej. Taką decyzję podjęła w poniedziałek komisja konkursowa powołana przez zarząd województwa małopolskiego.
Konkurs na stanowisko dyrektora naczelnego Opery Krakowskiej zarząd województwa małopolskiego ogłosił w połowie lipca. Głównym powodem było ponadroczne opóźnienie, bałagan i prawie dwukrotny wzrost kosztów budowy nowego gmachu opery (inwestycja miała kosztować 54 mln zł, lecz dziś wiadomo, że jej cena wyniesie grubo ponad 100 mln zł). Winą za ten stan rzeczy marszałek województwa małopolskiego Marek Nawara obarcza dotychczasowego dyrektora naczelnego tej instytucji Piotra Rozkruta, który - jak podkreśla marszałek - wielokrotnie dowiódł, że nie radzi sobie z tą inwestycją. Dlatego też postanowił odwołać Rozkruta i poszukać nowego szefa.
Złożona z przedstawicieli zarządu województwa, związków zawodowych opery, stowarzyszeń twórczych oraz przedstawicieli Ministerstwa Kultury komisja konkursowa przesłuchała wczoraj trzech kandydatów: Tomasza Biernackiego (dotychczasowego kierownika muzycznego Gliwickiego Teatru Muzycznego), Bogusława Nowaka (byłego dyrektora Radia Kraków, Opery Krakowskiej i Telewizji Kraków) oraz muzykologa Wojciecha Marchwicę. Do konkursu nie został dopuszczony Henryk Baranowski (dyrektor Teatru Śląskiego w Katowicach), który nie dopełnił wymogów formalnych konkursu. Konkurs wygrał Nowak.
- Był zdecydowanym liderem, zdobył sześć głosów na osiem możliwych - mówi z zadowoleniem marszałek Nawara, który nie kryje, że uważał Nowaka za najlepszego kandydata. - Biorąc pod uwagę doświadczenie dyrektora Nowaka, możemy być wreszcie spokojni o losy inwestycji - podkreślał marszałek. - A znając jego ambicje, jestem przekonany, że załoga instytucji znajdzie w nim należyte oparcie i pojawi się wreszcie przed nią perspektywa działań artystycznych. Mam też nadzieję, że koncepcja tych działań już wkrótce będzie potwierdzona personalnie - mocnym nazwiskiem ze świata muzycznego.
Planów dotyczących działania instytucji Nowak nie chce na razie ujawniać. - Przykłady dwóch, nierozwiązanych dotąd konkursów na kierownicze stanowiska małopolskich instytucji kultury każą mi czekać do czasu oficjalnej nominacji - uciął pytania.
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że na stanowisku współpracującego z nim dyrektora artystycznego Nowak chciałby widzieć dyrygenta Tadeusza Strugałę lub reżysera operowo-teatralnego Laco Adamika.
Zdaniem marszałka Nawary już dziś zarząd województwa powinien potwierdzić decyzję komisji konkursowej. Potem propozycja nominacji Nowaka ma być zaopiniowania przez ministra kultury.
- Opinię muszą jeszcze wyrazić związki zawodowe Opery Krakowskiej, ale myślę, że z tym nie będzie żadnych problemów. W końcu ich przedstawiciele zasiadali w komisji konkursowej i pozytywnie ocenili Nowaka - dodaje Krzysztof Markiel, dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego. - Ponadto Nowak dowiódł, że najlepiej zna problemy instytucji, jak też trwającej właśnie inwestycji. Miał też rekomendację pracowników, którzy dobrze go znają i wiedzą, czego mogą się po nim spodziewać. Dlatego wygrał.
