Artykuły

W kolejce po Julię

Kilkaset dzieci przyjechało wczoraj do Katowic na casting do nowego musicalu Janusza Józefowicza "Romeo i Julia". - Może wybiorą mnie i zostanę prawdziwą gwiazdą - wzdychała starająca się o główną rolę Julia Mokrysz z Gliwic.

Tłum rozśpiewanych dzieciaków okupował wczoraj siedzibę firmy Avon w Katowicach. Niektóre nuciły pod nosem ulubione piosenki, inne milcząco czekały na swoją kolej.

- Dariusz Kordek i Edyta Górnika zrobili kariery na "Metrze", to czemu moja Natalka nie może wypłynąć na "Julii"? - przekonywała Aneta Twarożek z Sosnowca i poiła swoją córkę przyniesioną w termosie herbatką z rumianku.

- To poprawia pracę strun głosowych - przekonywała kobieta.

Na wczorajszy casting zaproszono dziewczynki w wieku 12-15 lat oraz chłopców w wieku 13-17 lat, ale po mutacji. Każdy miał zaledwie kilka minut na zaprezentowanie swoich umiejętności wokalnych. Niektóre wokalistki wychodziły ze spotkania z Józefowiczem i Januszem Stokłosa zapłakane. - Nie znają się - przekonywali je rodzice.

Premiera musicalu"Romeo i Julia" odbędzie się we wrześniu w Warszawie, a potem zespół ruszy na tournee po całym kraju. - To będzie przedstawienie o miłości dwojga młodych ludzi nie umiejących porozumieć się ze światem dorosłych. Pokaże dramat pokolenia rodziców, którzy nie umieją słuchać swoich dzieci - mówiła Iwona Gniedziejko-Płuciennik, rzeczniczka projektu. Kolejny casting odbędzie się 1 marca w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji