Artykuły

Bydgoszcz. Nowi aktorzy Teatru Polskiego

W bydgoskim zespole od września zagości ośmiu nowych aktorów. Część z nich mięliśmy już okazję oglądać w ostatniej przed wakacjami premierze - "Przebudzeniu wiosny".

Mają średnio po 25 lat, dla wielu z nich będzie to pierwsza praca zaraz po studiach. - Chciałbym aby nasza scena była świetnym miejscem dla młodych aktorów, zaczynających dopiero swoją karierę - mówi Paweł Łysak, dyrektor bydgoskiej sceny. - W młodych jest pasja i siła. Są zaangażowani, otwarci na różne metody pracy, mają energię i łatwo się zapalają do kontrowersyjnych pomysłów. Mam nadzieję że ich entuzjazm w połączeniu z doświadczeniem aktorów Teatru Polskiego da w tym sezonie mieszankę piorunującą.

Dominika Biernat, Anita Sokołowska, Marta Ścisłowicz, Michał Czachor, Łukasz Gajdzis, Mateusz Łasowski, Maciej Radel i Marcin Zawodziński od września zaczną stałą pracę w naszym teatrze. - Zwyczajowo umowy podpisuje się na rok, a potem, jeżeli współpraca się układa, przedłuża - wyjaśnia Łysak. Etat jednak nie zawsze jest marzeniem aktora. - Wolny strzelec wybiera role, zatrudniony na stałe musi grać w tym, co mu się proponuje. Tylko raz w sezonie może odmówić zagrania w przedstawieniu - zdradza kulisy pracy aktora Łysak. - Mamy wolny rynek. Aktorzy coraz częściej wybierają opcję bez zatrudnienia tłumacząc, że chętnie zagraliby w danym teatrze, ale nie chcieliby się na stałe przenosić do miasta, w którym on się znajduje.

Tych, którzy zwiążą się z Bydgoszczą Łysak wypatrzył oglądając spektakle do Festiwalu Prapremier oraz podczas Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi. - Miałem okazję być tam jurorem, dzięki czemu obejrzałem niemal wszystkich tegorocznych absolwentów - dodaje.

W wyłonionej ósemce znalazły się tylko trzy kobiety. - Zawsze potrzeba więcej mężczyzn, bo dramaty są pisane głównie na nich. W tekstach pojawia zazwyczaj jedna pani i kilku, lub kilkunastu panów. A paradoksalnie w szkołach aktorskich uczy się więcej dziewczyn. Ich warsztat często przewyższa zdolności kolegów, ale co z tego, skoro nie mają gdzie grać.

Dwie nowe aktorki i dwóch nowych aktorów bydgoszczanie mieli już okazję zobaczyć w na bydgoskiej scenie. Wystąpili w ostatniej przed wakacjami premierze Teatru Polskiego - "Przebudzenie wiosny". - Wtedy jeszcze u nas nie pracowali - podkreśla Łysak. - To była próba od której uzależniłem, kogo chcę u siebie na stałe. Wszyscy przeszli ją pomyślnie - dodaje.

Mimo zatrudnienia ośmiu nowych twarzy, do "Przebudzenia..." potrzebni byli także zewnętrzni aktorzy. - Czasem w zespole kogoś brakuje, czasem proponuje się rolę komuś, kogo chciałoby się mieć u siebie na stałe, czasem dla nazwiska - wyjaśnia Łysak. W kolejnej premierze - "Motortown" Grażyny Kani", która przewidziana jest na dzień przed rozpoczęciem Festiwalu Prapremier (28 września) też pojawią aktorzy grający gościnnie.

Nowa ósemka nie powiększa znaczącą naszego zespołu. W naszym teatrze nie pracują już: Dorota Androsz, Dagmara Mrowiec, Krzysztof Bień, Sławomir Holland Wojciech Świeboda i Krystian Wieczorek.

* * *

Nowi aktorzy Teatru Polskiego

Dominika Biernat

25 lat, ukończyła Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi w 2007 roku. Gra w m.in. "Tlenie" (reż. Aleksandra Konieczna) w Teatrze Rozmaitości w Warszawie; użyczyła głosu do sceny otwierającej najnowszy film Davida Lyncha "Inland Empire". W Bydgoszczy gra w "Przebudzeniu wiosny".

Anita Sokołowska

30 lat, ukończyła Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi w 1999 roku. Grała m.in. w "Śnie Pluskwy" (reż. Kazimierz Dejmek), "Komedii omyłek" (reż. Maciej Prus), "Noc Transwestytów" (reż. Jean Claude Arnault); gra stałą rolę w serialu "Na dobre i na złe"; w Bydgoszczy gra w "Przebudzeniu wiosny"

Marta Ścisłowicz

23 lata, ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Ludwika Solskiego w Krakowie - Wydział Aktorski we Wrocławiu w 2007 roku. Otrzymala wyróżnienie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na XXV Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi; gra w serialu "Na dobre i na złe"; wystąpi w najnowszej premierze Teatru Polskiego "Motortown" reż. Grażyna Kania

Michał Czachor

28 lat, ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie, oraz filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Debiutował w Teatrze Starym w "Pieszo" (reż. Kazimierz. Kutz); brał udział w projekcie "Teren Warszawa" Teatru Rozmaitości; współpracuje z Łaźnią Nową w Krakowie, oraz Laboratorium Dramatu; w Bydgoszczy gra w Przebudzeniu wiosny.

Łukasz Gajdzis

23 lata, ukończył Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi 2006 roku, oraz Podyplomowe Studia zarządzania kulturą na wydziale zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego w 2007roku. Grał m.in. w "Pawiu Królowej (reż. Łukasz Kos); w Bydgoszczy

w "Tymonie Ateńczyku" (reż Maciej Pruss), "Z twarzą przy ścianie" (reż. Monika Strzępka); jest asystentem Grażyny Kani przy "Motortown" - kolejnej premierze Teatru Polskiego

Mateusz Łasowski

25 lat, ukończył Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi 2007 roku; w Bydgoszczy gra w "Przebudzeniu wiosny"

Maciej Radel

24 lata, ukończył Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi 2007 roku. Gra stałą rolę w serialu "Na dobre i na złe; w Bydgoszczy występował w "Powrocie Odysa"

Marcin Zawodziński

32 lata, ukończył Studium Aktorskie Teatrów Lalkowych przy Teatrze Dzieci Zagłębia im. J. Dormana w Będzinie w 1999 roku (egzamin aktorski na aktora dramatu ZASP Warszawa 2004 rok); grał m.in. w musicalu "West Side Story" w Teatrze Rozrywki w Chorzowie.

Na zdjęciu: Teatr Polski w Bydgoszczy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji