Artykuły

Wesoła dwunastka

W musicalu gra dwunastu zwycięzców popularnego programu TVN "Droga do gwiazd". Towarzyszy im... dwunastu znanych aktorów, m.in.: Anna Seniuk, Elżbieta Zającówna, Hanna Śleszyńska, Tomasz Stockinger, Piotr Gąsowski, Wiktor Zborowski.

Matura na pięć

Od kwietnia laureaci "Drogi do gwiazd" byli skoszarowani w Ojcówku koło Warszawy, w gospodarstwie w środku lasu. Do najbliższego sklepu mieli kilka kilometrów, a o kinie czy dyskotece mogli tylko marzyć. Ciężko pracowali nad wyćwiczeniem głosu i układami tanecznymi, uczyli się piosenek. A dwójka z nich, Kasia Okońska i Maciek Sławny, po nocach przygotowywała się jeszcze do... egzaminów maturalnych. Zdali je na piątki! Pozostali też starali się, aby praca w musicalu nie wpłynęła źle na ich wyniki w nauce.

- Przed wyjazdem pozaliczałam, co tylko mogłam - zwierzyła się Joanna Nowiczenko z Suwałk. Resztę udało mi się zdać już podczas pobytu w Ojcówku. Nie wiem, jak to zrobiłam, ale zaliczone mam wszystko. Jednak na następny rok Joasia wzięła sobie urlop dziekański, aby bez stresów poświęcić się musicalowi.

Na razie przed wykonawcami ponad sześćdziesiąt przedstawień, będą je grali do początku grudnia. Jeśli jednak musical się spodoba, grać będą dalej.

Cała ekipa liczy prawie siedemdziesiąt osób, ponieważ oprócz laureatów i aktorów należy do niej ośmiu tancerzy, siedmioosobowy zespół muzyczny i ekipa techniczna. A przygotowania do wystawienia musicalu kosztowały prawie 2 miliony złotych!

Ćwierć wieku minęło

Musical opowiada o czterech parach, które spotykają się 25 lat po maturze i opowiadają jak minęło im życie. Właśnie uczestników tego spotkania grają znani aktorzy. A ich młodymi odpowiednikami są laureaci "Drogi do gwiazd", grający pierwszoplanowe postacie spektaklu.

- Na moim graniu w tym musicalu nie ucierpi doktor Lubicz z "Klanu" - mówi nam Tomasz Stockinger. - "Klan" angażuje mnie przez 10-12 dni miesięcznie, więc wszystko jest do pogodzenia. Ale nie do końca. Każdy z nas ma jakieś zobowiązania, dlatego ja będę grał wymiennie z Piotrkiem Gąsowskim.

Seweryn nie słyszał

Spektakl składać się ma z dwóch części. W pierwszej wykorzystano piosenki Czerwonych Gitar, w drugiej - Seweryna Krajewskiego i Agnieszki Osieckiej. Krajewski nie pojawił się ani razu w Ojcówku i musicalowe wersje swoich piosenek usłyszy dopiero dzisiaj w Sopocie.

"Kwiaty we włosach" to pierwszy polski musical przygotowywany nie na potrzeby konkretnego teatru. Organizatorzy mają w planach nagranie płyty z piosenkami. A we wrześniu musical zostanie zarejestrowany jako program telewizyjny. TVN pokaże go w grudniu, jego zapis ukaże się też na kasecie wideo i płycie DVD.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji