Artykuły

"Kwiaty we włosach" w Kołobrzegu

Twórcy musicalu "Kwiaty we włosach" zabierając się do pracy, założyli sobie podobno, że ich dzieło osiągnie popularność równą musicalowi "Metro". Po piątkowym spektaklu w kołobrzeskim amfiteatrze, można było uwierzyć, że jest to wielce prawdopodobne. Co więcej, przedstawione w nowych aranżacjach niezwykle popularne wśród co najmniej dwóch pokoleń Polaków, piosenki Krzysztofa Klenczona i Seweryna Krajewskiego, mogą nawet "przebić" młodzieżowe "Metro".

Spektakl na podstawie scenariusza i w reżyserii Andrzeja Strzeleckiego opowiada o ósemce przyjaciół z lat szkolnych, spotykających się w 25. rocznicę matury. Grają gwiazdy telewizji i estrady, m.in. Anna Seniuk, Wiktor Zborowski, Tomasz Stockinger, Hanna Śleszyńska. W pierwszej części musicalu przyjaciele dominują niezwykle dowcipne dialogi, wzbudzające aplauz widowni. W drugiej, refleksyjnej, pojawia gama ludzkich życiorysów, bilans zysków i strat, żal za minioną młodością. Wszystko przeplatane jest utworami Czerwonych Gitar (pierwsza część) i S. Krajewskiego (druga część). Wykonują je bardzo młodzi ludzie wyłonieni z grona 150 uczestników programu "Droga do gwiazd". W amfiteatrze bawiło się ok. 1500 widzów. Spektakl zakończyła owacja na stojąco i gromkie "Sto lat" odśpiewane solenizantkom: m.in. Annie Seniuk i Hannie Śleszyńskiej. - Ale pięknie... Jak zaśpiewali "Annę Marię", to aż łzy mi się pokulały - mówiła wychodząca po spektaklu pięćdziesięciolatka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji