Artykuły

Pamflet na rzeczywistość

Poznański Teatr Ósmego Dnia po bardzo długiej, bo aż sześcioletniej przerwie powrócił na swą macierzystą scenę. Przez wszystkie te lata jeździł bowiem z "Arką" i innymi swoimi przedstawieniami plenerowymi po świecie, stał się teatrem ulicy. Teraz powrócił na pudełkową scenę, bo zapragnął zająć własne stanowisko wobec otaczającej nas rzeczywistości, bo zapragnął wypowiedzieć się. Bo, gdy się czuję, że ma się coś bardzo osobistego do powiedzenia swej widowni, trzeba to wyrazić w formie bardziej intymnej, w maksymalnym skupieniu, w czterech ścianach własnego domu.

Premierowy, a tak bardzo w Poznaniu oczekiwany, spektakl "Portierni", tym przede wszystkim budzi szacunek, że mamy w nim do czynienia z tym samym teatrem moralnego niepokoju, jakim on był w latach PRL. I że jego spektakl, podobnie jak niedawne "Łatwe umieranie" Lecha Raczaka, jest swego rodzajem pamfletem na otaczającą nas rzeczywistość. Teatr, który w latach osiemdziesiątych zmuszony był emigrować na Zachód, musi boleć to, że nasz kraj zamyka swe bramy przed uciekinierami z Czarnobyla czy Czeczenii. Że staje się swego rodzaju portiernią. Miejscem selekcji. Tych, którzy walczyli o wolność i godność człowieka, muszą teraz dostrzec bezrobocie, udawane zadowolenie, zakłamanie i kult pieniądza. I o tym wszystkim właśnie opowiada nam "Portiernia".

Najnowszy spektakl "ósemek" jest kolażem. Kompozycją dość luźno powiązanych za sobą scen i obrazów. I to właśnie jest największą jego słabością. Najbardziej poruszająca jest otwierająca spektakl scena selekcji. Doboru ludzi na podstawie zewnętrznego wyglądu, umiejętności uśmiechania się, udawania kogoś innego, młodego, w pełni zadowolonego, bezproblemowego. Świetna jest wpisana w spektakl satyra na naszych, tak wiecznie skłóconych ze sobą, a tak bardzo umiejących się zjednoczyć w egzekwowaniu dla siebie przywilejów - polityków. Wiele prawdy i ekspresji ma monolog kobiety z Czarnobyla - Ewy Wójciak. Na podobnej zasadzie porusza widownię sekwencja zwalnianego po 25 latach pracy robotnika czy scena zamykania i święcenia szlabanu, który ma nas teraz oddzielić od tej gorszej, biednej Europy.

Teatr Ósmego Dnia - "Portiernia". Scenariusz i reżyseria zespół teatru przy współpracy reżyserskiej Janusza Opryńskiego. Scenografia i światło - Jacek Chmaj. Premiera 11 czerwca

2003.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji