Ameryka dla wszystkich!
Oklaskami w trakcie spektaklu i owacjami na stojąco przyjęli słupszczanie propozycję Ośrodka Teatralnego Rondo "Cyrk Oklahoma" wg "Ameryki" Franza Kafki, spektaklu, w pełni zrealizowanego przez lokalnych twórców, spektaklu, który udowodnił, że w Słupsku może znowu powstać scena dramatyczna.
Wspaniała muzyka Leszka Kułakowskiego, scenografia tchnąca młodzieńczą pomysłowością Ludka Franczaka, trafione wyczucie reżyserskie Stanisława Miedzieskiego i żarliwość aktorska - wszystko to połączyło się w obraz, który widzów rozbawił, chwilami wzruszył i zapewnił 80 minut ulgi w codzienności.
- To była walka na śmierć i życie. Walka, pod względem artystycznym wygrana, dzięki żarliwości i profesjonalizmowi twórców - mówi Jupi Podlaszewski, twórca teatru Blik w Koszalinie -Powstało przedstawienie o wielkim uroku, bardzo profesjonalne, urzekające widza i mające wielkie szanse na festiwalach teatralnych. Mam nadzieję, że powraca czas, kiedy z wielkim podekscytowaniem jeździło się do Słupska na wszystkie premiery.
Wszystkie opinie znawców teatru, jak i widzów były podobne. "Cyrk Oklahoma" stał się wydarzeniem nie tylko społecznym, ale także artystycznym. Społecznym, albowiem spektakl jest w całości sfinansowany przez Urząd Miejski w Słupsku i zgodnie z zapewnieniami jest początkiem stałej współpracy artystów z władzami miasta.
- Teraz już nikt chyba nie ma wątpliwości, że w mieście są artyści, którzy mogą i potrafią zrobić coś wspaniałego i profesjonalnego. Będziemy wspierali ich działania. Do miasta powrócił teatr i będzie - powiedział po premierze Maciej Kobyliński, Prezydent Miasta Słupska.
