Artykuły

Bezradni mężczyźni?

O "Testosteronie" - reżyser PIOTR URBANIAK

- Robi Pan przedstawienie antyfeministyczne?

- Absolutnie nie...

- To może gloryfikujące mężczyzn, skoro tylko oni są bohaterami Testosteronu?

- Też nie. Jeśli w tych kate­goriach rozpatrywać tekst Saramonowicza, to mówi on raczej o potwornej bezradności męż­czyzn bez kobiet, którzy potra­fią do tego faktu dorabiać filo­zofię i ideologię.

- Ta ich bezradność przeja­wia się w dość osobliwy spo­sób, bo w bezpardonowych rozmowach, w których płeć piękna jest okrutnie niszczo­na.

- A zna pani zakompleksio­nych facetów, niespełnionych w miłości, po przejściach, którzy wyładowują swoje miłosne za­wody podczas męskich, ostrych rozmów? Z taką sytuacją mamy do czynienia w "Testosteronie". A dodatkowo okoliczności są szczególne, rzecz bowiem dzieje się podczas dziwnego wesela, którego nie poprzedził ślub, bo do niego nie doszło. I ta męska popijawa jest jedynie pretekstem do analizy "samczej" natury mężczyzn. Oni sami mierzą się z własnym testosteronem. Związki z kobietami, relacjono­wane przez bohaterów pokazują bardzo barwny obraz męskiego świata. A skoro nie ma wśród nich kobiet...

- To hulaj dusza, piekła nie ma...

- Alkohol, niewybredne słownictwo, ale też w tych roz­mowach pobrzmiewa pytanie: Jak być wrażliwym mężczyzną w dzisiejszym świecie i nie dać się wykorzystać kobietom? Tym rozmowom towarzyszy duże poczucie humoru, zabaw­ne dialogi i sytuacje. Nasi boha­terowie to przedstawiciele róż­nych środowisk: naukowcy, biznesmen, kelner, emigrant grecki polskiego pochodzenia, co powoduje, że mamy do czy­nienia z konfrontacją różnych światów, doświadczeń i różnej wrażliwości. W warstwie języ­ka, w typach bohaterów ten zróżnicowany świat został bar­dzo trafnie i zabawnie podpa­trzony. Czy własną seksualność można okiełznać? Jakie rodzi ona konflikty? Co kieruje postę­powaniem człowieka?

A jak widziane są przez mężczyzn kobiety?

Okropnie i mówi się o nich okropne rzeczy. Ale przez to, tak naprawdę, to właśnie męż­czyźni kompromitują się w tym spektaklu. A kobiety okazują się tymi, bez których życie nie ma sensu. Ta przewrotna satyra opowiadająca o "samczym" charakterze mężczyzny tak na­prawdę jest o poszukiwaniu miłości. I choć kobieta pojawia się tutaj jako istota straszliwa, to jednak tylko do momentu, w którym jeden z bohaterów zakochuje się.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji