Artykuły

W bolesnym kręgu bezdomności

Oto jeszcze jedna opowieść o bolesnym dzieciństwie, jeszcze jeden powrót do traumatycznych wydarzeń, który ma przynieść oczyszczenie i ulgę utrapionej duszy. Wiemy już, że ta książka nie przyniosła ulgi jej autorce. Pisarka popełniła samobójstwo w 2002 roku. Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze (1999) było pierwszą jej książką, która zdobyła dużą popularność w kręgu literatury niemieckojęzycznej (nagroda miasta Berlina w 2000). Wydania drugiej książki: "Das Regal der letzten Atemzuge" ("Regał ostatnich tchnień") nie doczekała.

Aglaja Veteranyi pochodziła z Rumunii. Już w okresie dzieciństwa wyemigrowała z rodziną na Zachód. Pisać nauczyła się po niemiecku. Prezentowana tu opowieść oparta jest na motywach z biografii autorki. Trudno ją jednak nazwać prozą autobiograficzną, to raczej osobisty wewnętrzny monolog, co i rusz zagłębiający się w otchłań własnej pamięci. Utwór ten jest wyrazem doświadczenia radykalnej bezdomności i wykorzenienia, trwających od najwcześniejszego dzieciństwa. Tak potężnych, że w umyśle narratorki nie zdołał się nawet uformować mit raju utraconego. W przeszłości nie znajduje punktów oparcia, drogowskazów ani chwil ulgi. Nieoczekiwane skojarzenia zawarte w tytule (dziecko, mamałyga, gotowanie) okazują się ilustracją swoistej ni to logiki, ni to antylogiki całej opowieści.

Bohaterka wyrasta w rodzinie cyrkowców. Od najmłodszych lat podąża za matką i ojcem wykonującymi mrożące krew w żyłach cyrkowe numery. Dziecięca ojczyzna, koleżanki i koledzy z piaskownicy, sąsiedzi, znajome, dające poczucie bezpieczeństwa drzewa, domy i zwierzęta są dla niej czymś nieznanym. Wciąż przenosi się z miejsca na miejsce, drży o życie i zdrowie rodziców, poszukuje jakichś substytutów zadomowienia.

Nie dość tego. W do końca nie wyjaśnionych na kartach książki okolicznościach musi wraz z rodzicami opuścić Rumunię. Stają się rodziną wszędzie obcych, wszędzie zbytecznych, wszędzie podejrzanych emigrantów. Drżą zarówno przed władzami krajów, w których przebywają, jak i przed innymi rumuńskimi emigrantami. Wszędzie węszą spisek, intrygę rumuńskiej policji politycznej (z czasów Ceausescu). Zazdroszczą tym, którzy pozostali w ojczyźnie, aby po chwili przejść w stan przeciwny - w samoupojenie, że właśnie oni są na Zachodzie, w czym widzą swą wyższość i uprzywilejowanie.

Praca w cyrku i status emigrantów budzą nieufność władz. Starają się one zmusić rodziców bohaterki, aby ci wysyłali ją wraz z siostrą do szkoły. Rzecz kończy się regularnym zabieraniem obydwu dziewczynek do internatu, gdzie - wśród obcych ludzi i w środowisku o obcej kulturze - tym bardziej czują się samotne.

Więź między rodzicami nie wytrzymuje ciągłej wędrówki, niepewności, braku stabilizacji. Rodzice rozchodzą się. Bohaterka zostaje z matką. Ostatni krąg zadomowienia, rodzina, zostaje rozbity. To jednak nie wszystko. Bohaterka ma nadal samą siebie. Nadchodzący okres dojrzewania i tego ją pozbawi. Dziewczynka gubi się w zawiłym świecie dorosłych, ich intryg, kłamstw, pozorów. To oni zabierają ją samej sobie. Uwiedziona przez dorosłego, żonatego mężczyznę, skuszona do tańczenia nago w nocnych lokalach, z wolna gubi swe dzieciństwo. Autorka pozostawia bohaterkę w kompletnej pustce, pozbawioną oparcia ze strony innych i samej siebie, niemającą pojęcia, że istnieje coś takiego jak tradycja, dziedzictwo, kultura, religia. Zostają niejasne strzępy wspomnień z dzieciństwa, mgliste przeczucia istoty życia i wielkich egzystencjalnych pytań.

Z treścią w pełni koresponduje forma, w której rzecz została napisana. Rzecz, ponieważ trudno po prostu mówić w tym przypadku o prozie. Niejasność konwencji i gatunku splata się z mglistością i nieokreślonością postaci bohaterów i ich świata. Czy mamy np. tutaj do czynienia z autobiograficznym wyznaniem, czy też ze świadomą stylizacją na tego typu wypowiedź? Nie wiemy, i wydaje się, że autorka w pełni świadomie nie chce naszych rozterek rozwiewać. Podobne trudności napotykamy, chcąc oddzielić świat realnych przeżyć bohaterki od świata jej koszmarów, marzeń i wyobraźni. Obydwie sfery przenikają się, tworząc jedyną w swoim rodzaju wizję zagubionego dziecka.

Zachowany jest pewien porządek narracji, choć autorka nieustannie błądzi po życiu bohaterki, po swoim życiu. To wyprzedza bieg rzeczy, to nieoczekiwanie wraca w przeszłość. Wydarzenia, które wydawały się przeżytą realnością, na następnych stronach okazują się raczej pochodzić ze świata fantazji i snu. Czasami dzieje się odwrotnie.

Osobną rolę odgrywa język, a nawet zapis, w jakim tekst został nam zaprezentowany. Zdania są raczej krótkie, z trudnością łączą się jedno z drugim. I na pewno nie jest to nieumiejętność panowania nad formą. Wyobcowanie zdań oddaje wyobcowanie bohaterów przez te zdania opisywane, czy raczej wyrażane, gdyż dużo tu wykrzykników i pytajników. Podobnie z zapisem. W pełni zadrukowanym stronom towarzyszą takie, gdzie znajdujemy tylko jedno zdanie, zwartym akapitom - szeregi pojedynczych, odosobnionych linijek. Zdaniom napisanym dużymi i małymi literami - zdania napisane tylko dużymi literami.

Nie mamy tu do czynienia ani z diagnozą kondycji narratorki, ani z jakimkolwiek poszukiwaniem recepty lub sposobu rozwiązania jej dylematów i problemów. Słyszymy tylko krzyk i westchnienie tęsknoty.

Nic więcej. Czy warto więc czytać tę książkę? Czy warto narażać się na spotkanie z brakiem nadziei? Mimo nieistnienia recept i drogowskazów - na pewno tak. Ta książka uwrażliwia, uczy nas języka zadomowienia, troski o najdrobniejsze i najbardziej błahe kontakty z ludźmi, rzeczami, zwierzętami i samym sobą. Jest wyrazistym krzykiem, protestem przeciwko cywilizacji rzeczy, ludzi i idei jednorazowego użytku. Po lekturze "Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze" zaczynamy szanować i cenić nawet wczorajszą gazetę i zużyty bilet tramwajowy. Przecież coś im zawdzięczamy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji