Humor surrealistyczny
Kilka jednoaktówek przedstawią aktorzy grupy Ad Spectatores pod Wezwaniem Calderona w najbliższy weekend w wieży ciśnień Na Grobli. Reżyserią premiery pt. "Da-Da-Du-Du"podzielili się po połowie Krzysztof Kopka i Maciej Masztalski.
Wykorzystali teksty Henri-Pierre'a Cami, Witkacego i rosyjskich oberiutów. Niektóre z etiud są zamkniętymi opowieściami, kilka tworzy jedną historię. Wszystkie mają być surrealistyczne i śmieszne.
"Wyplatacz'' według Cami to historia wyplatacza krzeseł, który z polecenia Ojca Świętego dostaje od dozorczyni zlecenie na wyplecenie 120 siedzisk. "Niegodziwy ojciec" - opowiada o niegodziwcu maltretującym żonę. Matce z pomocą przychodzi sześcioletni syn, w którego wcieli się 27-letni Marcin Grabowski. W"Dziecku grzechu" pan na włościach postanawia utopić swoje dziecię z nieprawego łoża, a wykonanie pomysłu zleca pasterzowi, który mu odmawia. Historia oparta na fragmentach "Matki", "Autoparodii" i "Nowej homeopatii zła" Witkacego oraz tekstach Daniła Charmsa toczy się w domu publicznym, zorganizowanym przez zdewociałą burdelmamę na wzór klasztoru. W spektaklu biorą udział studenci i absolwenci Wydziału Aktorskiego wrocławskiej PWST, m.in.: Magdalena Biegańska, Agata Kucińska, Dorota Łukasiewicz, Alicja Dąbrowska, Łukasz Dziemidok i Rafał Kwietniewski, Tomasz Sobczak z legnickiego Teatru im. Modrzejewskiej. Scenografię przygotowała Dąbrówka Huk.