Artykuły

Nie idę na łatwiznę

- Nie przyjmuję wszystkich propozycji, nie idę na łatwiznę. Zastanawiam się, czy dzięki tej roli nauczę się czegoś nowego. Oczywiście zdarzają się pomyłki, ale ja się ciągle uczę. Wiem, co mnie interesuje, wiem, o czym chciałabym mówić - opowiada KAROLINA GRUSZKA, aktorka Teatru Narodowego w Warszawie.

Piękna i zdolna. Ma 27 lat i na koncie rolę u samego Davida Lyncha. Wkrótce w serialu "Tajemnica twierdzy szyfrów" zobaczymy ją w roli radiotelegrafisto Natalii. Karolina Gruszka właśnie rozpoczęła zdjęcia do rosyjskiego filmu. Specjalnie dla roli przefarbowała włosy na ognistą czerwień.

Zagrałaś w filmie "Inland Empire" Davida Lyncha, który wchodzi właśnie do kin. Co Ci to dało?

- Każde spotkanie z wartościowym człowiekiem, a Lynch jest nieprzeciętną osobowością, wzbogaca, poszerza horyzonty. Ciekawie było patrzeć, jak pracuje ktoś o tak dziwnej wyobraźni i móc współtworzyć z nim jakiś świat.

Nie denerwowałaś się spotkaniem ze sławnym reżyserem?

- Wszystko tak szybko się działo, zupełnie na wariackich papierach. Nie miałam czasu przejąć się faktem, że gram u Lyncha i dzięki temu nie miałam wielkiego stresu.

Czujesz się wyróżniona, że pracowałaś z twórcą "Dzikości serca"?

- Na początku fakt, że zagram u Lyncha, wzbudzał powszechne zainteresowanie. Wszyscy pytali mnie o wrażenia, ale ja miałam poczucie, że dostałam rolę przez przypadek. Nigdy nie przypuszczałam, że coś i takiego może się zdarzyć. Teraz wiem. Że nie ma rzeczy niemożliwych, tylko trzeba być otwartym.

Czy planujesz swoją karierę?

- Trudno w tym zawodzie coś zaplanować. Mogę sobie założyć, że będę pracowała z najlepszymi reżyserami polskimi i światowymi, ale to nie musi się przełożyć na konkretne propozycje. Nie przyjmuję wszystkiego, nie idę na łatwiznę. Zastanawiam się, czy dzięki tej roli nauczę się czegoś nowego. Oczywiście zdarzają się pomyłki, ale ja się ciągle uczę. Wiem, co mnie interesuje, wiem, o czym chciałabym mówić.

Ostatnio dużo podróżujesz do Rosji. Czy szykuje się nowa rola?

- Tak, zaczęłam pracę na planie filmu rosyjskiego. W tej chwili prowadzone są próby, a zdjęcia rozpoczynamy pod koniec sierpnia. Potrwają do połowy listopada, głównie w Moskwie.

Możesz zdradzić, kogo zagrasz w tym filmie?

- Na razie wolałabym nie mówić szczegółowo o tej roli, ale wcielę się w Rosjankę. Z tego powodu zmieniłam również kolor włosów. To w stu procentach rosyjska produkcja, współczesny film, fascynujący scenariusz.

Na zdjęciu: David Lynch i Karolina Gruszka przed premierą filmu "Inland Empire" na Festiwalu Gwiazd w Gdańsku, lipiec 2007 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji