Studio baz@rt - Gang Bang
Paweł Sala, pracujący dla Canal Plus reżyser filmów dokumentalnych, kręcił dla tej stacji reportaż o odbywających się w Warszawie targach erotycznych i biciu seksualnego rekordu świata. - Kiedy się tam znalazłem, przeżyłem szok. Przecież gdyby na tę kobietę na ulicy napadło sześciuset facetów i ją zgwałciło, byłoby to niepojęte. A tutaj oni ją gwałcą legalnie, na widoku publicznym i z tego robi się widowisko - mówi. Sala rozmawiał z ludźmi biorącymi udział w targach, nagrywał te rozmowy, później spisał je dokładnie, z wszystkimi potknięciami i błędami, uważa bowiem, że w ten sposób - poprzez język - można dotrzeć do prawdy tych ludzi.
"Gang Bang" to nie frywolna sztuka erotyczna. Główną bohaterką jest Sandra - dziewczyna, która chce pobić rekord. Na całe zdarzenie patrzymy jej oczami - autor stara się, byśmy zagłębili się w jej psychikę, w stan, w jakim się znajduje, w to, jak odbiera rzeczywistość, jak ją deformuje. Każdy z bohaterów "Gang Bang" - i trzy "sekundantki", i mężczyźni, którzy zdecydowali się wziąć udział w biciu rekordu - prezentuje się widzom, dokonuje aktu wyznania, autokreacji, w trakcie spektaklu wciąż podważanego.
- Dążymy z aktorami do odnalezienia tego, co się dzieje, gdy człowiek ma potrzebę wyznania, jaka jest wówczas jego energia, jaka w momencie dania sobie przyzwolenia na przekroczenie tworzy się energia zbiorowa. Chcemy, by każdy spektakl był inny, nad tym pracujemy. To daje szansę na pojawienie się prawdy.
Próbujemy udowodnić, że każdy ma w głowie "gang bang", czyli ochotę na przekroczenie, na perwersję, tylko się do tego nie przyznaje. Oni się przyznają, mają odwagę, idą na zawody i coś w sobie na stałe przekonstruowują. Wracają do domu jako ktoś, kto brał udział w takiej imprezie, i próbują się z tym zmierzyć - mówi Krzysztof Jaworski, reżyser spektaklu. Jaworski jest jeszcze studentem reżyserii krakowskiej PWST; debiutował w 2003 r. spektaklem "Disco Pigs" w teatrze Rozmaitości, zrealizowanym w ramach Terenu Warszawa.