Bydgoszcz. "Smutni nastoletni+" z balonami i klaunami
Błękitne balony, wata cukrowa, wesoła muzyka i klauni na szczudłach - tak wyglądał festyn Teatru Polskiego, który przyciągnął wczoraj [1 lipca] kilkaset maluchów.
Aktorzy teatru pantomimy Dar rozbawiali dzieci, robiąc głupie miny i przechadzając się po parku im. Kochanowskiego na wielkich szczudłach. Maluchy ustawiały się w kolejce, by poskakać przez trzymaną przez nich skakankę i porysować. Z głośników płynęły optymistyczne kawałki ze znanych spektakli dla dzieci. Dodatkową atrakcją były teatralne rekwizyty, rozstawione w pobliżu piaskownicy. Dzieci siadały na wielkim tronie, przeglądały się w krzywych zwierciadłach, bawiły w chowanego.
- W tym parku rzadko coś się dzieje. Większość imprez organizowana jest w Myślęcinku. Dlatego uważam, że to świetny pomysł - mówi Rafał Rzepka, tata dwuletniej Julki. - Pozytywnie oceniam też fakt, że to właśnie teatr włącza się w takie akcje.
13-letnia Natalia Andrzejewska: - Przyszłam na festyn, żeby nie nudzić się w niedzielę. Fajnie jest. Szczudlarze są super.
Festyn był częścią najnowszego projektu Teatru Polskiego "Smutni nastoletni+". W zabawy włączył się też Paweł Łysak, dyrektor teatru. Przez całą imprezę śmiał się do rozpuku, zagadywał bydgoszczan, robił im zdjęcia. - Przedstawienie "Przebudzenie wiosny", które jest punktem kulminacyjnym projektu, dotyka spraw trudnych i poważnych. Festyn jest natomiast czystą zabawą. Zależało nam na tym, by każdy projekt miał wiele różnych elementów. Tu postanowiliśmy wprowadzić element optymizmu. Planujemy organizować więcej takich imprez w tym miejscu, bo zależy nam na tym, by lokalna społeczność się integrowała, zaprzyjaźniła z teatrem i ze sobą nawzajem. Takie spotkania pokazują, że teatr jest otwarty na wszystkich - mówi.
