Artykuły

Łódź. "Życie szkodzi zdrowiu" w Teatrze Czytanym

Teatr Powszechny zaprasza na przedstawienie Teatru Czytanego - "Życie szkodzi zdrowiu". Niewidomych i widzących, słuchaczy i widzów.

Ewa Pilawska, dyrektor Teatru Powszechnego, dwa lata temu wymyśliła, jak przybliżyć scenę osobom, które mają problemy ze wzrokiem. Powołała Teatr Czytany: powstają w nim przedstawienia przygotowane specjalnie dla osób niewidomych i słabo widzących. - Przychodzi także wielu widzów ciekawych takiej formy teatru. Wstęp jest wolny - mówi Andrzej Jakubas, kierownik promocji Powszechnego.

Aktorzy wstępują w ograniczonej scenografii i czytają kwestie z egzemplarzy sztuki. - Taka forma przedstawienia teatralnego najbardziej przypomina pracę z mikrofonem w słuchowisku radiowym - porównywał Grzegorz Pawlak, aktor. - Chociaż tutaj nie ogranicza nas mikrofon, do którego trzeba grać: możemy wstawać z miejsc, odwracać się - tłumaczył. Jakubas dodaje: - Kładziemy nacisk na efekty dźwiękowe. Dodatkowo czytamy didaskalia, objaśniające sytuacje sceniczne.

Teatr Czytany rozpoczął działalność 9 listopada 2005 r. Dotąd dał sześć premier. "Za rok o tej samej porze" oraz "Po latach o tej samej porze" Bernarda Slade'a, "Samotne serca" Erica Chappella, "Weekend na farmie" Marca Camolettiego, "Miłość i polityka" Pierre'a Sauvila oraz "Przyjazne dusze" Pam Valentine. Pierwsze dwa spotkania zebrały widzów w sali Polskiego Związku Niewidomych przy ul. Więckowskiego 13. Ale chętnych było więcej, niż miejsca. Spektakle przeniosły się do foyer Powszechnego.

Przedstawieniom towarzyszy program wydrukowany alfabetem Braille'a. Każdą kopię trzeba ręcznie przepisywać na specjalnej maszynie, dziurkując kolejne litery. - Niestety, biblioteka Polskiego Związku Niewidomych nie dysponuje specjalną drukarką - wzdycha Wanda Nastarowicz, kustosz. - Każdy egzemplarz przepisuję osobno, na sztywnym kartonie. I tak kilkanaście razy, chociaż chętnych zawsze jest więcej. Na dwóch kartach formatu A4 mieszczą się podstawowe informacje o realizatorach, autorze i dwa zdania na temat treści.

W środę o godz. 12 można poznać sztukę Erica Chappela "Życie szkodzi zdrowiu" w reżyserii Pilawskiej, jak wszystkie produkcje Teatru Czytanego. To historia mężczyzn, poznających się na oddziale małego szpitala. Zostają pacjentami: powoli pozbywają się kompleksów, odnajdują wiarę w siebie, dostrzegają sens życia. Wystąpią: Mirosław Henke, Marek Bogucki, Grzegorz Pawlak, Maciej Więckowski. Towarzyszyć im będą Beata Ziejka i Magda Dratkiewicz.

- Bywam w teatrze co miesiąc; ale niektóre przedstawienia nie nadają się dla niewidomych, na przykład baletowe - uśmiecha się Nastarowicz. - Proszę się nie śmiać, to nie jest oczywiste. Nie nadają się choćby "Dzieła wszystkie Szekspira" z repertuaru Powszechnego, ponieważ każdy z trzech aktorów wciela się w kilkanaście ról. Na szczęście do teatru zazwyczaj nie idzie się w pojedynkę. Gdy trzeba coś wyjaśnić druga osoba może coś dyskretnie szepnąć do ucha - wyjaśnia.

Jutro aktorzy Powszechnego postarają się, by osoby niewidome i słabowidzące nie musiały polegać na takich "plotkach".

Na zdjęciu: aktorzy Teatru Powszechnego w "Przyjaznych duszach" - poprzedniej premierze Teatru Czytanego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji