Kraków. Apel o wsparcie dla kultury
O większe wsparcie małopolskich inicjatyw kulturalnych apelował wczoraj do posłów z komisji kultury marszałek województwa małopolskiego Marek Nawara.
Posłowie rozmawiali w krakowskim magistracie o sytuacji instytucji prowadzonych przez ministra kultury. W obradach uczestniczyli też przedstawiciele Ministerstwa Kultury, władz miasta i województwa oraz dyrektorzy krakowskich instytucji. - Dlaczego spotykamy się w Krakowie? Bo nikt z nas nie ma wątpliwości, że to Kraków jest kulturalną stolicą Polski - oznajmił przewodniczący sejmowej komisji kultury Jan Ołdakowski.
Po kurtuazyjnych powitaniach przyszedł czas na rozliczenie instytucji kultury i... samorządów. - Z naszych danych wynika, że zwiększenie dotacji z ministerstwa spowodowało zmniejszenie wsparcia płynącego ze strony samorządów - mówiła Barbara Raczyńska, dyrektorka departamentu sztuki Ministerstwa Kultury. - Ponadto przy wzrastających kosztach utrzymania instytucji wcale nie rośnie stan ich produkcji, ale głównie stan zatrudnienia w administracji.
- Raport jest druzgocący! - przyznał marszałek Nawara. - Z takiego sposobu współpracy trzeba jak najszybciej zrezygnować i zastanowić się, co zrobić, by pieniądze były wydawane efektywnie.
Ale w ministerialnym raporcie znalazły się też pozytywne oceny. Małopolska miała w ubiegłym roku otrzymać największą ilość dotacji w ramach programu "Mecenat", bo - zdaniem Raczyńskiej - to właśnie z naszego regionu wpłynęło najwięcej wartościowych projektów. Optymizmu urzędników nie podzielał jednak marszałek. - W 2006 roku poziom dofinansowania dla małopolskich projektów wynosił nieco ponad 5 mln zł. W 2007 roku spadł do zaledwie 3 mln zł. Nie chcemy dotacji na płace czy na etaty. Chcemy natomiast prawdziwego wsparcia projektów - podkreślał.
O zupełnie inne wsparcie krakowskich instytucji zaapelowała Zofia Gołubiew, dyrektorka Muzeum Narodowego w Krakowie. - O Krakowie szumnie się mówi, że jest kulturalną stolicą Polski. Pamiętajcie państwo jednak, że to nie jest stolica biznesu i tu znacznie trudnej zdobyć sponsorów - mówiła. - Nie rozwiniemy się, jeśli nie będzie współpracy pomiędzy władzami miasta i województwa. Dlatego składam wielką prośbę: bardziej potrzeba nam waszego wsparcia i waszej współpracy niż współfinansowania ze strony ministerstwa - dodała.
Niestety, poza przewodniczącym komisji kultury Rady Miasta Krakowa, przedstawicieli władz miasta na sali obrad już nie było. Do nich więc prośba ta nie dotarła.
