Strach przed pytaniami
To jest, co paradoksalne, popełniony w imię wartości narodowych i katolickich akt nihilizmu kulturowego, zresztą nie pierwszy w rejestrze działań ministra Giertycha - mówi prof. Maria Janion w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej - Wrocław.
Usunięci z lektur szkolnych pisarze są przede wszystkim mistrzami pytań. Dzięki nim ludzie myślący i cierpiący, to znaczy wszyscy ludzie, mogą dowiedzieć się, jak zrozumieć i opowiedzieć dramat swego istnienia, pełne napięć i sprzeczności własne życie. Bez postaci takich, jak: Faust, Werter, Lord Jim, Józef K., Raskolnikow, narrator "Innego świata" - kultura europejska staje się niezrozumiała.
Utwory Dostojewskiego, Kafki, Gombrowicza otwierają perspektywę na tragiczne konflikty egzystencji, na ironiczny wymiar istnienia, na bezmiar trudności porozumienia między ludźmi.
Conrad uświadamia dramatyczną nierozstrzygalność wielkich dylematów moralnych, Witkacy zaś stawia przygnębiającą - i dlatego konieczną do przemyślenia - diagnozę dotyczącą współczesnej kultury i szaleństwa historii.
Oczywiście, kultura masowa jest w stanie odsunąć ten trudny świat z pola widzenia i zastąpić go jednolitym schematem łatwych pocieszeń. Pisarze, zaproponowani na miejsce usuniętych wskutek tego, że nie wstrząsają czytelnikami, dają im złudne poczucie bezpieczeństwa. Istnienie zaś nie jest bezpieczne, i żadne absurdalne zaklęcia nie są w stanie tego zataić.
Oczywiście zamierzone czystki w kanonie lektur szkolnych narażają ministra Giertycha na nieuniknioną śmieszność. Kierował się zapewne swoim upodobaniem do powieści Dobraczyńskiego i wiedzą o tym, kim był Goethe. Wszak głosił idee masońskie...
Na zdjęciu: prof. Maria Janion.