Artykuły

Warszawa. Dziś jeszcze wódka, jutro kultura

Ratusz chce, aby na terenie Konesera działała scena impresaryjna i teatr Grzegorza Jarzyny. - Jesteśmy w trakcie rozmów z artystami - mówi Joanna Warsza, pełnomocnik miejskiego Biura Kultury ds. Konesera.

Spenetrowaliśmy zabytkowe budynki wytwórni wódek Koneser, by zorientować się, jakie przestrzenie mogliby wykorzystać artyści. Spółka BBI Investment zamierza w tym miejscu zbudować lofty, ale również stworzyć wraz z miastem centrum kulturalne.

W leniwe popołudnie w otoczonej ceglanym murem Warszawskiej Wytwórni Wódek "Koneser" panuje cisza, którą zakłócają jedynie odgłosy z pobliskiej ulicy Ząbkowskiej. Produkcja właściwie ustała. Gigantyczne zbiorniki, w których kiedyś przechowywano setki tysięcy litrów alkoholu, są prawie puste. W dębowych beczkach leżakuje jeszcze winiak, ale linie produkcyjne pracują na pół gwizdka.

Zabytkowy kompleks pofabryczny rozlokowany na pięciu hektarach między ulicami Ząbkowską, Nieporęcką, Białostocką i Markowską, ma od dwóch tygodni nowego właściciela - będzie nim zarządzać już nie skarb państwa, ale spółka giełdowa BBI Investment. Przedsiębiorstwo Koneser na razie zatrzyma dla siebie trzy budynki.

W ciągu kilku najbliższych lat teren dawnego zakładu zupełnie zmieni swoje przeznaczenie. Pofabryczne hale, które nie przedstawiają wartości historycznej, zostaną wyburzone, a w ich miejscu prywatny właściciel wybuduje mieszkalne lofty. Pozostałą część zabytkowej, pochodzącej z końca XIX w. zabudowy, właściciel zamierza natomiast wydzierżawić miastu, które odda je w ręce artystów. Jeszcze nigdy idea utworzenia w Koneserze centrum sztuki niezależnej z teatrami, galeriami i klubami muzycznymi nie była tak bliska realizacji. Wszystko zależy od tego, czy miasto zdecyduje się dopłacać do czynszów artystom, którzy wynajmują lub w przyszłości wynajmą tu lokale. - Chcemy, aby kultura pozostała znakiem firmowym Konesera. Skala tej działalności zależeć będzie od współpracy z miastem - zapewnia Krzysztof Tyszkiewicz z BBI Investment.

Wstępnie wytypowano do tego celu budynki dawnej kotłowni, rektyfikacji (destylacji), magazynu wyrobów gotowych oraz starego i nowego magazynu spirytusu, które tworzą kompleks skupiony wokół dwóch placów zabytkowej części fabryki. - To piękne, XIX-wieczne budynki z czerwonej cegły decydujące o charakterze całego terenu. Najlepiej nadają się dla działalności kulturalnej, bo to w nich kryje się dusza tego terenu - twierdzi Krzysztof Tyszkiewicz.

Pomieszczą się w nich biura kulturalnych fundacji, studia artystyczne, księgarnie, być może znajdzie tu miejsce szkoła filmowa Andrzeja Wajdy, nowy klub Jazzgot, a swój kiosk będzie miało Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Ratusz chce, aby na terenie Konesera działała scena impresaryjna i teatr Grzegorza Jarzyny. - Jesteśmy w trakcie rozmów z artystami - mówi Joanna Warsza, pełnomocnik miejskiego Biura Kultury ds. Konesera.

W ciągu najbliższych miesięcy architekci z pracowni Bulanda i Mucha w oparciu o swój wcześniejszy projekt zagospodarowania Konesera opracują nową koncepcję wykorzystania jego przestrzeni i zabudowy. Następnie do ratusza trafi wniosek o wydanie warunków zabudowy i zgodę stołecznego konserwatora zabytków. Dalsze etapy to adaptacja budynków na cele kulturalne. Dawny Koneser, jeden z najwspanialszych obiektów pofabryczych w Warszawie, ma szansę stać się jedną z atrakcji Pragi na Euro 2012, tym bardziej że na terenie zostaną otwarte także punkty gastronomiczne i handlowe.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji