Sztuka przyjazna widzom
"Przyjazne dusze" w reż Pawła Okońskiego we Wrocławskim Teatrze Komedia. Pisze Małgorzata Matuszewska w Słowie Polskim Gazecie Wrocławskiej.
Do śmiechu i zadumy skłania spektakl wrocławskiego Teatru Komedia. Lekki i pełen uroku.
Akcja "Przyjaznych dusz" Pam Valentine toczy się pod Londynem. Młode małżeństwo - początkujący pisarz Simon (Mikołaj Krawczyk) i Mary (Aneta Zając) - wynajmuje dom. Młodzi nie wiedzą, że mają towarzystwo: duchy zmarłych właścicieli domu - pisarza Jacka (Wojciech Dąbrowski) i jego uroczej żony Suzie (Katarzyna Skoniecka). Duchy niechętnie przyglądają się poczynaniom agenta nieruchomości (Paweł Okoński). Jednak Jacka elektryzuje podziw chłopaka dla jego twórczości, a opiekuńcza Suzie chce pomóc przyszłej matce. Para poltergeistów chroni młodych jak własne dzieci.
Wdzięk brylującego Wojciecha Dąbrowskiego, poczucie humoru Pawła Okońskiego, cudowna Emilia Krakowska w brawurowej roli Anioła Stróża, wymachującego telefonem komórkowym, to atuty spektaklu.
"Przyjazne dusze" są odpoczynkiem dla zagonionych dusz, a Teatr Komedia miejscem rzetelnej, dobrej rozrywki.
